Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Napadła na przedszkole, a potem poszła się leczyć

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
KPP Zakopane
Kobieta, która w piątek próbowała sterroryzować przedszkole w Zakopanem, trafiła na zamknięte leczenie na oddziale psychiatrycznym.

- Nie wnioskowaliśmy do sądu o jej przymusowe leczenie, bo kobieta sama zgodziła się na taką formę terapii - mówi Zbigniew Lis, prokurator rejonowy w Zakopanem. Teraz przebywa w nowotarskim szpitalu. Na razie nie została przesłuchana przez śledczych.

- Będzie to możliwe, gdy zgodzą się lekarze - zaznacza prokurator Lis. Dodaje, że zakopianka usłyszy zarzuty, ale nie wiadomo na razie jakie.

Jak pisaliśmy, 51-latka w piątek rano wtargnęła do przedszkola na zakopiańskich Szymonach z butlą gazową i atrapą pistoletu w ręku. Poinformowała pracowników, że to jest napad i chce wziąć dzieci jako zakładników. Szybko została jednak obezwładniona przez policję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto