Jak twierdzą mieszkańcy, już teraz na tej jezdni jest niebezpiecznie, a domy pękają. Sama droga - bardzo stroma - też jest w tragicznym stanie. Teraz, gdy na tej wąskiej osiedlowej drodze pojawią się wielkie, kilkudziesięciotonowe ciężarówki, to będzie tragedia.
Pomysł na zbudowanie w tym miejscu bazy przeładunkowej zrodził się w spółce Tesko, która zajmuje się porządkiem w mieście. Wywozi śmieci nie tylko z Zakopanego, ale również z gmin Kościelisko oraz Poronin. Śmieci z tych dwóch ostatnich gmin trafiają teraz na wysypisko w Nowym Targu.
- Budowa punktu przeładunkowego pozwoliłaby na obniżenie kosztów wywozu śmieci. Do Nowego Targu nieczystości wywożone byłyby dużymi samochodami wyposażonymi w kontenery, a nie śmieciarkami, jak to jest obecnie - mówi Wojciech Staszel, prezes zarządu spółki Tesko w Zakopanem.
W transporcie kontenerowym pojechałoby więcej odpadów niż w jednej śmieciarce. Punkt przeładunkowy miałby powstać na Zoniówce, w pobliżu obecnego wysypiska śmieci. - To najlepsze rozwiązanie - dodaje Staszel.
Planami frmy Tesko przerażeni są mieszkańcy ul. Walkosze na Olczy. To właśnie tą ulicą potężne ciężarówki miałyby wozić kontenery ze śmieciami. Już teraz na stromej, zniszczonej i niezwykle wąskiej drodze jest niebezpiecznie i to tylko z uwagi na jeżdżące na wysypisko zwykłe śmieciarki.
- Huk od pędzących śmieciarek jest ogromny - skarży się Halina Topór. - Dom mi nawet popękał z tego wszystkiego. Strach iść do sklepu. Raz to mnie ciężarówka omal nie zahaczyła, tak tu wąsko. Naprawdę jest bardzo niebezpiecznie.
Droga wije się między domami i pensjonatami. Niektóre z nich usytuowane są koło jezdni. Widać poobrywane płoty. To, według mieszkańców, ślady po ciężarówkach. - Jeśli jeszcze wielkie auta mają wywozić dodatkowe śmieci, to przesada - buntuje się pani Halina. - Turyści nam uciekną. Już i tak skarżą się na duży ruch.
Wtórują jej inni mieszkańcy Walkoszy. Problem widzi również radny miejski Józef Kowalik, który pochodzi z tej dzielnicy.
- Trzeba się szybko zastanowić nad innym umiejscowieniem inwestycji - mówi. - Na Zoniówce będzie makabra. Droga jest już zdewastowana przez samochody Tesko. Taki punkt przeładunkowy powinien znaleźć się albo w gminie Poronin, albo w Kościelisku.
Jak mówi Wojciech Staszel, na razie nie znaleziono innego terenu dla tej inwestycji. Jednak decyzja co do ulokowania punktu na Zoniówce należy teraz do radnych Zakopanego.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?