Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Na rowerze z Gubałówki na Hel. Wszystko, by pomóc 2-letniemu Arturkowi

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Zamierzają przejechać na rowerach całą Polskę, by pomóc 2-letniemu Arturowi Porębskiemu z Raby Wyżnej. Wyruszyli 1 maja ze szczytu Gubałówki, by 5 maja dojechać na Hel.

Na rowerowy rajd przez Polskę wyruszyła grupa rowerzystów z Raby Wyżnej. Akcja ma wymiar charytatywny. Rowerzyści chcą w ten sposób pomóc 2-latkowi, który cierpi na dziecięce porażenie mózgowe, zespół Westa. Rodzice 2-latka zbierają pieniądze na diagnostykę w Niemczech, rehabilitację i leczenie.

Rowerzystów wsparła firma OVB z Rabki-Zdrój, która zadeklarowała, że za każdy przejechany kilometr wpłaci na rzecz chorego chłopca po 2 zł. - Chcemy podziękować tej firmie, a także salonowi fryzjerskiemu Top Barber Shop, który 5 maja będzie całkowicie za darmo strzygł wszystkich, którzy wrzucą do puszki datek dla Arturka – mówią organizatorzy wyprawy.

Grupa z Raby Wyżnej zamierza pokonać 800 kilometrów. Rowerzyści planują przejechać ok. 150 kilometrów dziennie, na Hel chcą dotrzeć za pięć dni. - Oczywiście będziemy nocować po drodze. Mamy nadzieję, że w naszej drodze będziemy mieli okazję promować zbiórkę dla Arturka. Chcemy mu pomóc bo dobro wraca. My spełniając nasze małe marzenie, możemy przy okazji pomóc – mówi Mikołaj Lemieszka.

- My jeździmy na rowerze od dwóch lat. Tą pasją zaraziłem swoich znajomych. Do tego wyjazdu jakoś specjalnych przygotować nie mieliśmy. Jesteśmy amatorami, więc nie zamierzamy się ścigać. Dla nas jest to spore wyzwanie, ale liczymy, że uda się nam ten osiągnąć – dodaje Dawid Pałasz.

Rodzice Artura chcą zebrać pieniądze na wyjazd na leczenie do Niemiec. - Artur miał nieco ponad 3 miesiące, kiedy nasz świat runął w gruzach. Silny płacz, przekrwione oczy, nienaturalne wygięcie ciała. Byliśmy przerażeni! Nie wiedzieliśmy, co dzieje się z naszym synkiem! Długi pobyt w szpitalu dał jednak odpowiedź - zespół Westa. Każdy atak to dla Arturka reset mózgu – piszą rodzice chłopca. - Synek jest opóźniony psychoruchowo, lekarze stwierdzili też, że jest niewidomy. Każde kolejne badanie bioelektycznych czynności mózgu daje coraz gorsze wyniki! Nie znamy tego przyczyny, nie wiemy, co wywołuje takie problemy... Możliwości się wyczerpują, ale my nie możemy się poddać! Zaczęliśmy szukać ratunku poza granicami Polski, tak trafiliśmy do kliniki w Niemczech. Do kliniki, w której uratowano już wiele dzieci. Marzymy o tym, żeby uratowano tam też naszego Arturka.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zakopane. Na rowerze z Gubałówki na Hel. Wszystko, by pomóc 2-letniemu Arturkowi - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto