Szacuje się, że nawet i 100 tysięcy turystów mogło odwiedzić Zakopane w czasie długiego sierpniowego weekendu. W niektóre dni, jak przyznaje burmistrz Janusz Majcher, nawet służby miały problemy z przebrnięciem przez miasta. Horror komunikacyjny w sezonie potęguje jeszcze brak miejsc parkingowych w Zakopanem.
Wiceprzewodniczący Dorula uważa, że pomogłyby tu parkingi zaporowe. - Dwa lata temu już złożyłem wnisoek na komisji ekonomiki, że takie parkingi powinny powstać na przedmieściach Zakopanego. Wskazywałem nawet tereny na Harendzie do wykupienia. Ich właściciele chcieli je sprzedać - tłumaczy Dorula. - Ale do dziś burmistrz nie ustosunkował się do sprawy.
Dodaje on, że pojawiają się okazje kupna na obrzeżach terenów pod parkingi, ale gmina nie robi nic, by je pozyskać.
Wiceburmistrz Wojciech Solik uważa, że parkingi zaporowe na przedmieściach nie rozwiążą sytuacji, bo centrum zawsze będzie generowało duży ruch. Bardziej potrzebny jest parking w centrum.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?