- To świetnie, że ta kładka wreszcie została otwarta - mówi Zygmunt Kowalczyk, zawodowy kierowca spod Giewontu. - Przecież wcześniej, by dojechać z Kamieńca pod zakopiańską "elektrownię" trzeba było dokładać dobrych kilkaset metrów wokół potoku Młyniska. Teraz wystarczy przejechać przez most i już jesteśmy na miejscu.
Z zakończenia remontu mostu bardzo zadowolony jest też zastępca burmistrza Wojciech Solik. - Prace w tym miejscu rzeczywiście trwały zbyt długo - mówi Solik. - W pewnym momencie okazało się, że przeprawa jest bardziej zniszczona niż myśleliśmy.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?