Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Kto przebija opony przy ul. Nowotarskiej? Jest nagranie z monitoringu [WIDEO]

Tomasz Mateusiak
4 lutego wandala na gorącym uczynku nakrył przechodzień
4 lutego wandala na gorącym uczynku nakrył przechodzień archiwum IO
Kierowcy parkujący swoje samochody przy ul. Nowotarskiej (przy dawnej Remie 1000) powinni mieć się na baczności. Od kilkunastu miesięcy nieznany sprawca notorycznie przebija opony w pozostawionych tu samochodach. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że policja wreszcie trafiła na jego trop. Atak "oponiarza" nagrał monitoring jednego z mieszkających przy ul. Nowotarskiej zakopiańczyków, który sam też padł ofiarę wandala.

O tym, że w samochodach zaparkowanych w okolicach byłego sklepu "Rema 1000" ktoś przebija opony, pisaliśmy na naszych łamach wcześniej. Pierwsze takie przypadki miały miejsce jeszcze w 2011 r., kiedy przed świętami Bożego Narodzenia dwa dni pod rząd niszczono gumy w trzech samochodach. W jednym z nich sprawca przebił ostrym narzędziem na raz wszystkie cztery opony. Straty kierowców sięgnęły po 1000 złotych.

- Później ataki nie były może aż tak intensywne, ale powtarzały się cyklicznie - mówi Ireneusz Olszewski, właściciel budynku, przed którym dochodziło do aktów wandalizmu. - W ciągu ostatnich lat naliczyłem kolejne pięć przypadków zniszczenia opon w okolicy.
Z naszych informacji wynikało, że w sumie było co najmniej ośmiu poszkodowanych.

Do tej pory nie pomagał nawet zainstalowany wokół budynku monitoring. Aż do teraz. - Na początku lutego osoba przebijająca opony zaatakowała znowu. 3 i 4 lutego zniszczyła gumy w moim aucie - mówi Olszewski, który pokazuje nagrania kamer, na których widać jak ktoś rzeczywiście wieczorami dwa dni z rzędu kręci się przy jego peugeocie.

Z analizy filmu można wywnioskować, że wandalem jest starszy mężczyzna mieszkający po sąsiedzku. Widać bowiem jak przed atakiem wychodzi z sąsiedniego budynku. Nasz reporter chciał porozmawiać z mieszkańcami tego domu, czy nie wiedzą, kto to może być. Niestety, gdy pukaliśmy do drzwi, nikt nam nie otworzył.

Co ciekawe 4 lutego podczas przebijania opon mężczyznę nakrył i próbował obezwładnić właściciel auta stojącego wówczas tuż obok peugeota pana Ireneusza. Na filmie widać jak początkowo zdenerwowany mężczyzna obezwładnia wandala, ale gdy uznaje, że w jego aucie nie ma widocznych szkód, puszcza "oponiarza" wolno.

Teraz sprawą ustalenia kim jest mężczyzna przebijający opony na filmie zajmuje się zakopiańska policja. Mundurowi dostali nagrania z monitoringu. - Prowadzimy postępowanie - mówi Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji. - Dokonamy analizy filmu. Jeśli okaże się, że osoba, która przebija opony na ul. Nowotarskiej rzeczywiście jest tam nagrana, to wystąpimy do właściciela budynku, w którym potencjalnie może on mieszkać z prośbą o nazwiska lokatorów - mówi policjant, po czym dodaje, że świadek, który 4 lutego nakrył wandala na gorącym uczynku, nie powinien puszczać go wolno. - Ludzie nie mogą wychodzić z założenia, że skoro nam nic wandal nie zniszczył to możemy sprawę puścić płazem - mówią mundurowi.

Za zniszczenie mienia o wartości powyżej 400 złotych grozi nawet do 5 lat więzienia. Poszkodowanym kierowcom mogą zaś wystąpić przeciwko sprawcy na do sądu cywilnego. O ile oczywiście uda się im udowodnić, że to złapany mężczyzna zniszczył im opony.

Zdaniem eksperta

- Jeśli policja rzeczywiście złapie osobę przebijającą opony to szansę na skarżenie jej do sądu za poniesione straty mają tylko te osoby, które w dniu zniszczenia ogumienia wezwały na miejsce policję - uważa dr. Marek Japoł, ekspert ds. prawa cywilnego z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Kierowcy, którzy w dniu zniszczenia nie powiadomiły o fakcie mundurowych, będą bowiem miały ciężko udowodnić, że faktycznie padły ofiarą wandala. Dodatkowo wszystkim poszkodowanym przydałby się też rachunek od dobrego wulkanizatora, który potwierdza, że ich opony samochodowe zostały przebite.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto