O to, kto jako czwarta osoba pojechał do Korei Południowej, pytał na ostatniej sesji rady Wawrzyniec Bystrzycki. Gdy rada miasta chciała wysłać swojego przedstawiciela do Korei, okazało się, że nie ma już akredytacji. Po powrocie z kongresu radny Bystrzycki prosił o wyjaśninie wątpliwości.
- Na kongres ze strony miasta pojechałem ja, Agnieszka Adamczyk i Zofia Kiełpińska. Wynajęliśmy też Mateusza Kiełpińskiego. To młody człowiek, który biegle włada trzema językami. Pomógł nam w kontaktach z przedstawicielami FIS - mówił burmistrz Janusz Majcher.
Mateusz Kiełpiński koszty podróży do Korei pokrył z własnych pieniędzy. Za usługi miasto zapłaciło mu 1000 złotych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?