Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane: koniec fast foodów na Krupówkach

Halina Kraczyńska
Znane amerykańskie sieci - KFC oraz Pizza Hut wyprowadziły się z kultowego i wręcz legendarnego hotelu Giewont w Zakopanem, symbolu dawnej - jak twierdzą zakopiańczycy - świetności naszego miasta. Pod Tatrami minęła era fast foodów. Ale czy hotel odzyska swój dawny blask i znaczenie w Polsce?

Hotel Giewont na rogu Krupówek i ulicy Kościuszki od lat był miejscem wyjątkowym w Zakopanem. Tu przed wojną w restauracji u Franciszka Trzaski i po wojnie w hotelu Giewont odbywały się rauty, przyjęcia, bankiety, połączone z paradami przebierańców, kuligami, występami najbardziej znanych wtedy muzyków, konkursy piękności, kolacje dla najwyższych rangą VIP-ów z Polski, dancingi, poważne dyskusje o Polsce w słynnej loży za kotarą... Tu bawili się m.in. Karol Szymanowski, Tadeusz Boy-Żeleński, Józef Cyrankiewicz. Tu mieszkał seryjny, aczkolwiek niezwykle elegancki, morderca Władysław Mazurkiewicz z Krakowa. Tu zatrzymywał się zawsze przystojny Kalibabka, bożyszcze kobiet, tu przyjeżdżali najsłynniejsi artyści cyrkowi, trzymający w wannach węże boa, spotykali się malarze, pisarze.

- Pamiętam, to było w latach 70., przyjechałam z wycieczką do Zakopanego. Od razu poszliśmy z całym towarzystwem do kawiarni w Giewoncie - wspomina Katarzyna Piasecka, od niemal 30 lat co roku przyjeżdżająca na przełomie lutego i marcu do Zakopanego. - Były "Żółte kalendarze", "To ostatnia niedziela", pan przy fortepianie, świeczki na stołach i herbata w dzbankach.

Te czasy minęły, gdy w 2003 roku - ku rozpaczy dawnych bywalców - otwarto dwie amerykańskie sieci KFC i Pizza Hut.

- Taki jest rachunek ekonomiczny - tłumaczył ówczesny dyrektor hotelu, Tomasz Rzeszut.- Ze względów ekonomicznych to słuszna decyzja.
Jednak turystom i zakopiańczykom, szczególnie starszemu pokoleniu, przykro było, że w stylowych pięknych wnętrzach, gdzie bawiła się śmietanka towarzyska przedwojennej i powojennej Polski, mieści się bar fast food.

W poniedziałek z okien i ścian stylowego hotelu zniknęły napisy KFC i Pizza Hut. Lokale po restauracjach świecą pustkami. Co dalej z hotelem?

- Złożyłem ofertę kupna hotelu lub na jego dzierżawę z prawem pierwokupu - tłumaczy znany zakopiański biznesmen inwestujący w branżę turystyczną, Waldemar Sobański. - Ale z tego, co wiem, o sprzedaży na razie nie może być mowy, bowiem nie są ciągle załatwione sprawy własnościowe. Grupa Orbis nie ma prawa do ziemi, więc nie może sprzedać hotelu.

Jak dodaje Sobański, bardziej interesuje go sprzedaż obiektu.

Nieoficjalnie mówi się w Zakopanem, że w Giewoncie znów ma zostać otwarta stylowa restauracja, do której przychodziliby goście z klasą, mający dość wszechogarniającego folkloru.

Burmistrz Zakopanego Janusz Majcher uważa, że niezależnie, co w Giewoncie będzie, musi być tam dochodowy biznes. - Gdyby przywrócono hotelowi dawne
walory i blaski restauracji, byłby to miód na moje serce - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto