Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Kolejne grupy przedsiębiorców domagają się pomocy. Rząd zapowiada wzmożone kontrole

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Kolejne grupy przedsiębiorców z Podhala domagają się poluzowania obostrzeń i szybkiej i realnej pomocy od rządu. Tymczasem wicepremier Jarosław Gowin zapowiada wzmożone kontrole firm, które się otworzyły wbrew zakazom, kary i odcięcie od planowanej pomocy rządowej.

Pod Giewontem już nie tylko ludzie skupieni w inicjatywie Góralskie Veto protestują. Z apelem do rządzących wyszli także grupa tzw. Wolnych Przedsiębiorców skupionych wokół Gerarda Wolskiego i Pawła Grabika. W tej grupie są nie tylko właściciele pensjonatów, ale i taksówkarze spod Giewontu, który również mocno cierpią w efekcie lockdownu branży turystycznej.

Wolni Przedsiębiorcy wystosowali apel do rządzących. Zaznaczyli, że nie negują istnienia pandemii i poważnie podchodzą do spraw związanych z reżimem sanitarnym. Dodają jednak, że coraz więcej osób najzwyczajniej w świecie nie ma za co żyć.

- Zwracamy się do Rządu o poluzowanie obostrzeń, zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczych w pełnym reżimie sanitarnym i wydanie odpowiednich dyrektyw, mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa przy otwarciu hoteli, restauracji, wyciągów narciarskich, innych dotkniętych restrykcjami przedsiębiorstw.

Skoro w jednym bloku może mieszkać kilkadziesiąt albo nawet kilkaset rodzin to dlaczego nie mogą mieszkać w hotelach, pensjonatach czy iść na narty lub zjeść obiadu w restauracji.

Zaproponowana przez Rząd pomoc dla nas - przedsiębiorców z małych i średnich firm, jest praktycznie nieosiągalna. Tak pięknie w telewizji mówi się o tym, ile to pieniędzy dostały budżety, ile pieniędzy zostało przeznaczonych w tarczy dla przedsiębiorców… Tylko ja się pytam, którzy to przedsiębiorcy dostali, skoro stanowiący 75% branży hotelarskie kod PKD 55.20, przeważający w biznesach na Podhalu i w turystyce w całym kraju jest w ogóle nie ujęty w tarczy - mówił Gerard Wolski. - Żądamy natychmiastowej reakcji Rządu, która ma na celu realną pomoc dla przedsiębiorców, to jest: odmrożenia turystyki w sektorach gospodarki najbardziej dotkniętych restrykcjami, w pełnym reżimie sanitarnym, do którego się wszyscy dostosujemy lub ogłoszenia stanu wyjątkowego. W przeciwnym wypadku organizm, jakim jest Państwo czyli Rząd i Społeczeństwo przestanie całkowicie ze sobą współgrać. Dojdzie do fali łamania zasad, na zatrzymanie których aparat władzy nie będzie mieć żadnego wpływu. Nie będzie możliwe zatrzymanie tej machiny, ponieważ prawnie Rząd nie jest w stanie w żaden sposób przeciwdziałać samowoli przedsiębiorców. Dodam: prawnej samowoli, a to może ponieść za sobą nieodwracalne skutki zarówno napięć społecznych jak i rozpowszechniania się koronawirusa. Pozostawiono nas samym sobie... Nie pozostawiono nam wyboru walki o własną przyszłość i godne życie - dodał.

Zaprezentowali dwa podstawowe oczekiwania wobec rządu:

1. Dopisania do tarczy brakujących PKD, stanowiących przeważającą ilość przedsiębiorstw zatrzymanych poprzez wprowadzenie obostrzeń. W przeciwnym wypadku, wprawiona zostanie w ruch tak potężna machina sprzeciwu w Narodzie, że nie będziecie w stanie jej zatrzymać, a późniejsze ewentualne obostrzenia będą ignorowane.

2. Uruchomienia sektorów gospodarczych, w których emisja covid19 jest najmniej prawdopodobna, co umożliwi im proces naprawczy, a tym samym odciąży budżet Państwa, dzięki czemu pieniądze te będzie można przeznaczyć dla sektorów, w których reżim sanitarny nie jest możliwy do osiągnięcia na bezpiecznym poziomie. Oczekujemy przy tym gwarancji, że te sektory nie zostaną bez pomocy i ich kody PKD zostaną wpisane natychmiast do tarczy.

Na koniec zaapelowali do służb mundurowych, by ślepo nie wykonywali poleceń służbowych swoich przełożonych. Zanim podejmiecie czynności służbowe, przeanalizujcie ich praworządność.

- Nie chcemy wszczynać rebelii, ale jesteśmy do tego zmuszeni, ponieważ to Rząd i jego działania postawiły nas pod ścianą i przed tak trudnymi decyzjami - dodali przedsiębiorcy. - Nie usprawiedliwia tych działań fakt, że podobne albo i bardziej rygorystyczne obostrzenia są w Europie i na całym świecie. Są. Z tą różnicą, że w cywilizowanych krajach przedsiębiorcy otrzymali natychmiast realną pomoc od rządu, a nie puste obietnice, za którymi zdaje się stać taki tok myślenia: może się uda i nie trzeba będzie niczego wypłacić.

Tymczasem wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział, że od poniedziałku ruszą wzmożone kontrole firm, które się otworzyły. Dodał, że przedsiębiorcy muszą liczyć się z karami finansowymi ze strony Sanepidu, ale - jak to określił - najdotkliwszą karą będzie odcięcie od pomocy w ramach tarczy finansowej. Radio RMF dowiedziało się ponadto, że Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego wydał służbom rekomendacje w sprawie masowych akcji kontrolowania i karania firm, które wznowią działalności. Służby mają m.in. sprawdzać w internecie firmy, które chwalą się otwarcie. Tam w pierwszej kolejności będą kierowane kontrole.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zakopane. Kolejne grupy przedsiębiorców domagają się pomocy. Rząd zapowiada wzmożone kontrole - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto