Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Kiedy lepsza Wielka Krokiew?

Tomasz Mateusiak
Wielką Krokiew czeka spory remont, który nadzoruje dyrektor Grzegorz Kotowicz
Wielką Krokiew czeka spory remont, który nadzoruje dyrektor Grzegorz Kotowicz Tomasz Mateusiak
Pierwszy przetarg, który miał wyłonić firmę remontującą skocznię, został obecnie odwołany. Oferenci zażądali więcej pieniędzy niż na ten cel mógł przeznaczyć Centralny Ośrodek Sportu.

Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem unieważnił właśnie pierwszy przetarg na wykonawcę II etapu modernizacji Wielkiej Krokwi. Powód? Każda z zaproponowanych ofert budowlanych była dla COS-u zbyt droga.

Tym samym mamy powtórkę z historii. Rok temu (kiedy trwał I etap remontu) początkowo przetargi też odwoływano. Mimo to skocznia dostała certyfikat na rozgrywanie zawodów. Tylko że stało się to zaledwie dwa tygodnie przed najważniejszym konkursem skoków narciarskich w roku.

Konieczny remont nr 2

Wielką Krokiew czekają teraz jeszcze większe prace budowane niż miało to miejsce w 2016 roku. Wówczas za 3,3 mln złotych wymieniono tory najazdowe na najnowocześniejsze - lodowe, przeprofilowano i wydłużono rozbieg, a także zmieniono kąt nachylenia samego progu. Dzięki temu największa skocznia narciarska w Polsce dostała na rok warunkowy certyfikat, który pozwalał przeprowadzić międzynarodowe zawody.

Aby uzyskać taki dokument na kolejne kilkanaście lat, trzeba teraz m.in. przeprofilować bulę skoczni (zostanie nadsypana), a także zmienić profil miejsca, gdzie skoczkowie już lądują (tu z kolei ziemia zostanie wybrana). Na koniec skocznia dostanie nowy system sztucznego śnieżenia i zostanie pokryta igielitem najnowszego typu. Prace te mają być wykonane w tym roku, żeby skocznia dostała nowy certyfikat przed sezonem zimowym 2017/2018.

Oferty były zbyt drogie

Centralny Ośrodek Sportu do sprawy podszedł tym razem poważnie. Przetarg, który miał wyłonić firmę budowlaną, ogłoszono już na początku stycznia. Dziś wiemy jednak, że postępowanie to zostało unieważnione.

- W odpowiedzi na nasz przetarg dostaliśmy siedem ofert od firm gotowych przeprowadzić remont - mówi Grzegorz Kotowicz, dyrektor COS w Szczyrku, delegowany przez warszawską centralę ośrodka do przypilnowania sprawy remontu na Krokwi. - Pojawił się jednak problem, bo każda z zaproponowanych ofert opiewała na wyższą sumę niż my jesteśmy gotowi za remont zapłacić.

Jak wyjaśnia Kotowicz, Centralny Ośrodek Sportu ma bowiem na ten cel nieco powyżej 7,5 mln zł. Tymczasem najtańsza z ofert była o 166 tys. 473 zł droższa.

COS więcej dać nie chce

- Długo wraz ze swoimi warszawskimi szefami zastanawiałem się, co w tej sytuacji zrobić - twierdzi Grzegorz Kotowicz. - Te 166 tys. zł to w sumie nie tak wielka różnica, zważywszy, że najdroższa oferta na remont skoczni wynosiła 9,1 mln zł. Dlatego być może znaleźlibyśmy te brakujące środki. Stwierdziliśmy jednak, że mamy jeszcze wystarczająco dużo czasu, by przeprowadzić drugi przetarg. Liczymy, że w tym ceny ofertowe będą niższe. Jeśli wszystko uda się zakończyć do połowy marca, to w kwietniu na terenie skoczni mogą rozpocząć się prace. Wówczas z powodzeniem zakończą się one jesienią.

Jak dodaje dyrektor COS, przetarg unieważniono, mając na uwadze poszanowanie publicznych pieniędzy.

Po co kusić los?

Decyzja o anulowaniu pierwszego przetargu w samym Zakopanem komentowana jest jednak różnie. Część działaczy narciarskich boi się, że mamy do czynienia z powtórką sytuacji sprzed roku. Wówczas też najpierw odwołano pierwszy, a następnie dwa kolejne przetargi z przyczyn finansowych. Doszło do tego, że remont był robiony tak szybko, iż istniało ryzyko, że nie uda się go zakończyć na czas.

- Tak się ostatecznie nie stało, ale po co w tym roku ponownie ryzykować - mówi Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego. - Dlatego mam nadzieję, że COS szybko wybierze nowego wykonawcę, nawet gdyby trzeba mu było zapłacić trochę więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto