Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane: Góali wydali krocie na stoiska z oscypkami

Tomasz Mateusiak
Znamy wyniki przetargu na dzierżawę stoisk z oscypkami pod Gubałówką. Ceny, jakie proponowali sprzedawcy, są szokująco wysokie.

Sprzedajesz oscypki - kasy ci nie zabraknie! Na Podhalu nikt nie wątpi w prawdziwość tych słów. Biuro Promocji Zakopanego ogłosiło właśnie wyniki przetargu na dzierżawę stoisk z owczymi serkami pod Gubałówką. Kwoty za wynajem 1 metra kwadratowego lady przyprawiają o zawrót głowy. Średnio za jedno stoisko dzierżawca zapłaci 6,4 tys. zł miesięcznie, czyli 78,8 tys. rocznie. Stąd wiele osób zaczęło się zastanawiać, ile na serach można zarobić, aby pozwolić sobie na taki czynsz?

- Jesteśmy zadowoleni - uśmiecha się Andrzej Kawecki, dyrektor Biura Promocji Zakopanego. - Wyniki tegorocznego przetargu na dzierżawę stoisk z serami pod Gubałówką wyszły bardzo dobrze.
Kawecki rzeczywiście ma powody do radości. Po tym jak w zimie "na pniu" (i za ogromne pieniądze, przekraczające nawet 11 tys. zł) rozeszły się stoiska z serkami na Krupówkach, teraz górale prześcigali się w konkursie na stoiska pod słynną górą. Najwyższa cena, za jaką "poszedł" jeden z 20 kramów, to 9,1 tys. zł - najniższa 4,4 tys. Biuro Promocji Zakopanego każdego miesiąca zarobi na wynajmie wszystkich stoisk aż 128 tys. 223 zł i 55 groszy. W skali roku daje to tej instytucji ponad 1,5 miliona zł dochodu.

- Oczywiście, o ile wszystkie osoby, które wygrały przetarg, podpiszą z nami umowy - zaznacza Kawecki. - Wyniki konkursu ogłoszono 9 czerwca, a nie wszyscy to jeszcze zrobili. Jeśli ktoś się wycofa, będzie nowy przetarg i ceny mogą być niższe. Może się również zdarzyć, że po pewnym czasie ludzie, którzy wynajęli stoiska, stwierdzą, że źle oszacowali koszty i zerwą umowę. Mają takie prawo.

Wydaje się jednak, że to tylko dmuchanie na zimne. W grudniu 2013 roku, kiedy rozstrzygnięto konkurs na stoiska z oscypkami przy Krupówkach, BPZ miało podobne wątpliwości. Do dziś nikt z tamtych najemców nie zrezygnował. - Ci ludzie płacą. A skoro tak, to muszą przecież zarabiać - mówi Artur Mąka, mieszkaniec Zakopanego. - Sam się zastanawiam, ile zysku może przynieść sprzedaż serów. Wygląda na to, że prawdziwe krocie.
Policzyliśmy. Osoba, która pod Gubałówką co miesiąc płaci 9,1 tys. zł za czynsz i wynajmuje pracownika (daje mu ok. 80 zł dniówki), już ma ok. 12 tys. zł kosztów miesięcznie. Żeby mogła wyjść na zero, musiałaby sprzedać miesięcznie około 1200 średnich serków, tzw. gołek (po 10 zł). Dziennie wychodziłoby więc minimum 38 sztuk. Oscypków po 1,5 zł trzeba by przehandlować aż 8000 miesięcznie, czyli 258 dziennie. I to przy założeniu, że najemca sam produkuje sery. Część jednak kupuje je po niższych cenach od baców.

Skoro ludzie sprzedają tam sery, to muszą mieć z tego zyski. Jakie, oficjalnie nie da się dowiedzieć. Nieoficjalnie jedna z kobiet pracujących pod Gubałówką zdradziła nam, że w szczycie sezonu (np. weekend majowy czy sierpniowy) obrót z jednego kramu to nawet 2,5 tys. zł na dobę. Po 30 dniach - 75 tys.

Te stoiska są żyłą złota. Tak można stwierdzić patrząc na wynik ostatniego przetargu na sprzedaż oscypków. Rekordzista będzie płacić miesięcznie aż 9,1 tys. złotych za dzierżawę metrowego kramu

Nieoficjalnie mówi się, że na stoisku z serami można zarobić nawet 2,5 tys. zł dziennie

- Nie wiem, czy rzeczywiście ci ludzie zarabiają aż tyle - przyznaje Kawecki. - Skoro są w stanie zapłacić za dzierżawę nawet 6 razy więcej niż cena wywoławcza (wynosiła 1500 zł), to muszą zarabiać sporo. Mnie to cieszy. Po pierwsze, wynajmując te stoiska moje biuro ma pieniądze (w całym mieście ok. 2,8 mln rocznie) na organizacje koncertów i innych imprez. Po drugie, skoro tyle oscypków się sprzedaje, to wiadomo, że nasze miasto, wbrew temu co się czasem mówi, nie upada. Oscypki pod Gubałówką kupują głównie turyści.

Wyniki ostatniego przetargu pokazują, że na górskich serach znów będą zarabiać górale. Zimą kramy przy Krupówkach wzięli w dzierżawę m.in. mieszkańcy Nowej Huty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto