Zaczął padać też grad, który w kilku miejscach miasta przypominał wielkością groszek. Deszczówki było tak dużo, że przestały przyjmować ja studzienki burzowe, a na ulicach pojawiły się kamienie niesione z pobliskich pagórków przez rwący nurt. Straż pożarna otrzymała zgłoszenie, że do jednego z bloków mieszkalnych na Szymonach wdziera się woda.
O godzinie 17.40 burza zelżała.
Na razie nie wiadomo nic o tym, żeby, któremuś z mieszkańców miasta coś się stało w czasie burzy.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?