Już nie tylko spostrzegawczy turyści i opozycja w radzie miasta zauważa, że zabytki w Zakopanem są w opłakanym stanie. Teraz do głosu dochodzą i biją na alarm znani mieszańcy miasta. Jedną z takich osób jest dr Barbara Tondos, historyk sztuki, na której koncie znajduje się szereg publikacji poświęconych zabytkom, w tym przede wszystkim zakopiańskim.
- Drewniane wille niszczeją. Na przykład willa "Borek" mieszcząca się przy ulicy Chałubińskiego, architektura najbliższa rozumieniu idei stylu zakopiańskiego popada w całkowitą ruinę - czytamy w jej publikacji "Czy Podhale jest jeszcze wyjątkowe?", wydanej przez Stowarzyszenie Pasterska Kraina. - Również willa "Dora" z ulicy Jagiellońskiej jest bardzo zaniedbana.
W publikacji pojawiają się również inne zabytki, m.in. "Turnia", która również niszczeje.
- Niestety, jeśli budynki te są własnością prywatną, to my nic nie możemy zrobić - mówi Tamara Rzucidło, miejski konserwator zabytków w Zakopanem.
- Często właściciele wolą, by budynki niszczały i czekają na pożar czy inne nieszczęście. W wielu wypadkach okazuje się, że po prostu nie mają pieniędzy na remont.
Tymczasem pieniądze czekają, tylko chętnych brak na ich... branie. Jak zaznacza Tamara Rzucidło, powoli wraca moda na wpisywanie do rejestru zabytków starych budynków.
- W ciągu ostatnich trzech miesięcy, pojawiły się trzy wnioski - zaznacza. - Trwają również rozmowy z innymi właścicielami. Cały proces na pewno będzie trudny i potrwa długo, ale mam nadzieję, że uda się wpisać na listę ochrony kolejne budynki, którymi Zakopane może się jeszcze chlubić.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?