Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane: COS szuka pieniędzy na salę wielofunkcyjną

Tomasz Mateusiak
Jest szansa, że Imperial dzięki wyremontowanemu hotelowi Zakopane wróci do świetności
Jest szansa, że Imperial dzięki wyremontowanemu hotelowi Zakopane wróci do świetności Tomasz Mateusiak
Dyrekcja Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem zastanawia się, skąd wziąć pieniądze na budowę hali wielofunkcyjnej, która stanie obok remontowanego właśnie hotelu Zakopane. Według pierwszych planów miały one pochodzić ze sprzedaży hotelu Imperial. Teraz pojawiła się opcja, by ten hotel wyremontować i na nim zarabiać. Dzięki temu jeden z kultowych budynków Zakopanego wróciłby do świetności.

Kilka tygodni temu w Zakopanem gościła minister sportu Joanna Mucha. Wizytowała wszystkie obiekty zakopiańskiego COS. Po tym jak rzuciła na nie okiem, doszła do przekonania, że pod Giewontem potrzebna jest wielofunkcyjna hala dla sportowców. Jej resort nie może pozwolić sobie jednak na wyłożenie całości kwoty potrzebnej na budowę obiektu. Da więc połowę, a pozostałą kwotę dyrektor Sokołowski ma... znaleźć sam.

- Stąd pojawił się pomysł, by sprzedać hotel Imperial - mówi Sokołowski. - Jest bardzo stary i obecnie absolutnie nie spełnia norm nowoczesnego hotelu. Dodatkowo mieszka w nim tak mało sportowców czy zwykłych gości, że musimy do niego ciągle dopłacać. Dlatego zdecydowałem już, że w najbliższym czasie zamknę połowę pięter w Imperialu. Wówczas koszty będą mniejsze.

Sokołowski nie kryje jednak, że będzie to jedynie działanie doraźne. Niewykluczone więc, że Imperial pójdzie pod młotek.

- Zaczynam wierzyć, że w Zakopanem rzeczywiście ubywa turystów - śmieje się Maciej Banita z firmy S.K.A. Holding zajmującej się handlem nieruchomościami. - Kilka dni temu pojawiła się informacja, że do sprzedania jest hotel Giewont, zatem chyba na turystyce nie daje się tu już zarobić... Mówiąc jednak poważnie, wątpię, by COS dostał teraz za Imperial sporo pieniędzy. Budynek jest zrujnowany, a poza tym na rynku mamy kryzys. Więcej jak 10 milionów nikt za niego nie da. To raczej mało jak za hotel leżący w tej części miasta.

Jak jednak zapewnia Sokołowski, jest na taką możliwość przygotowany. - Gdyby cena za hotel nas nie satysfakcjonowała, mam dwa wyjścia awaryjne - zaznacza. - Pierwsze to dzierżawa Imperialu. Wówczas środki na halę musiałyby pochodzić ze sprzedaży kilku hektarów nieużytków, jakie leżą tuż obok naszej siedziby. Drugie wiąże się z hotelem Zakopane. Otóż po oddaniu go do użytku w lipcu tego roku, według wielu sporządzonych niedawno ekspertyz, hotel ten zacznie przynosić spore zyski. To zaś oznacza, że będą środki na halę wielofunkcyjną i remont Imperialu, który po modernizacji również zacząłby zarabiać.

- Mam nadzieję, że COS jednak nie sprzeda hotelu - mówi Maria Gruszkowa, znana góralka z Zakopanego. - Imperial to kawał historii naszego miasta. Tam przez pewien czas pracowała siostra Warszawska. Nie można go sprzedać ani, co gorsza, pozwolić zburzyć. Myślę, że ten hotel nie podzieli losu Cocktail Baru, który został sprzedany i zburzony.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto