Zakopane. Centrum przesiadkowe w Kuźnicach pnie się w górę. Ma być gotowe do końca roku

W zamierzeniach nowe centrum przesiadkowe w Kuźnicach - takiej nazwy używa inwestor, czyli urząd miasta - ma wprowadzić w Kuźnicach większy porządek. Docelowo będzie ono dwupoziomowe. Pod ziemią znajdzie się miejsce dla komunikacji - busów, autobusów i taksówek, które dowożą i odbierają turystów z Kuźnic. Znajdą się tam perony dla wsiadających i wysiadających. Z kolei górna część płyty ma być przeznaczona dla pieszych - z małą architekturą, a także z pomnikiem Kurierów Tatrzańskich.

Obecnie ze starego placu niewiele zostało. Firma, która wykonuje to zadanie, wykopała głęboką dziurę. Na razie prowadzone są prace związane z przygotowaniem konstrukcji podziemnego centrum. Prace na tym etapie są na poziomie 30 proc.

Układanie górnej płyty placu rozpocząć się ma w lipcu. Jesień ma być czasem na ostatni prace, tak by pod koniec roku nowy plac z podziemnymi peronami można było oddać do użytku. Wszystko zależy jednak od pogody. Tak jak na razie nie rozpieszcza budowlańców. Obecnie - choć mamy wiosnę - pada deszcz, a dni słonecznych jak na lekarstwo. Niepewna może być także jesień. Jeśli szybko spadnie śnieg, będą możliwe opóźnienia.

Przebudowa Kuźnic ma pochłonąć 21 mln 379 tys. zł. Miasto Zakopane uzyskało dofinansowanie do tego zadania w wysokości 15 mln 216 tys. zł.