Zakończył się 17. Moc Gór Festiwal Filmów Górskich. Oprócz filmów był też wyjątkowy bieg górski

FLESZ - Gdzie najtaniej na wakacje?

Tegoroczny festiwal odbywał się w dniach od 24 do 27 czerwca w Zakopanem i Kościelisku. Organizatorzy podkreślali, że 17. edycja festiwalu jest pierwszym dużym górskim wydarzeniem w Polsce po historycznej zimie, w której człowiek wreszcie stanął zimą na wierzchołku K2.

Czym zapisał się tegoroczny festiwal? Jak zwykle odbył się szereg projekcji filmowych, a do tego spotkania z ludźmi gór, warsztaty, atrakcje sportowe. Odbyły się m.in. warsztaty z poruszania się w terenie eksponowanym, w tym na ferratach, wspinanie skałkowe, wspinanie na Mnicha, pływanie na deskach SUP, nocleg w portaledgach, warsztaty z zakresu jazdy na rowerach szosowych i MTB, warsztaty biegowe, warsztaty fasthikingu i zupełna nowość – edycja Pucharu Świata w Biegach Górskich WMRA – Tatra Race Run.

Na festiwalu pojawili się m.in. Andrzej Bargiel, Krzysztof Wielicki, Kacper Tekieli, czy Justyna Kowalczyk.

Festiwal organizuje Stowarzyszenie Spotkania z Filmem Górskim. Jak mówi nam jego wicedyrektor Maciej Kwaśniewski, to już druga "covidowa" edycja festiwalu (poprzednia odbyła się jesienią, w trakcie drugiej fali koronawirusa - red.).

- Frekwencja jest trochę mniejsza nadal, widać, że ludzie są jeszcze ostrożni. Niemniej były projekcje filmowe, na których sala była pełna. Wiele imprez i wydarzeń było równolegle transmitowanych w internecie, a tam zainteresowanie było już znaczne - mówi nam Maciej Kwaśniewski.

Jak zaznacza Maciej Kwaśniewski, Moc Gór staje się imprezą nieco elitarną. Choć dodaje, że pewnym zaskoczeniem był festiwal filmowy, do którego zgłoszono ponad 1000 filmów z całego świata, choć ostatecznie na festiwalu zaprezentowano 30 produkcji.

- Wróciliśmy do wszystkich aktywności w górach, do Akademii Górskiej i wycieczek tatrzańskich. Mieliśmy też mnóstwo książek, które są podstawą kultury górskiej, równolegle z filmami. Do tego po raz pierwszy po 95 latach wróciliśmy do Chodu Tatrzańskiego. Wracamy do życia - dodaje Maciej Kwaśniewski.

Tatra Race Run 2021 to nowe zawody w tatrzańskim kalendarzu biegowym. Organizatorzy zainspirowani piękną ideą historycznego wydarzenia – Chodu Tatrzańskiego – zaprosili biegaczy z Polski i ze świata do rywalizacji na wysokogórskiej trasie w ramach Pucharu Świata w Biegach Górskich WMRA. Tatra Race Run to pierwsze tej rangi zawody w Tatrach nawiązujące do pionierskiej imprezy biegowej, która odbyła się 15 sierpnia 1925 roku, czyli bez mała blisko 100 lat temu, z inicjatywy TG Sokół Gniazdo Zakopane. Chód Tatrzański był pierwszym w historii Rzeczypospolitej biegiem górskim, rozegranym na dystansie 25 km z ponad tysiącmetrowym przewyższeniem. Aktualnie TG Sokół jest patronem historycznym wydarzenia.

Zawodnicy biegu musieli pokonać trasę o długości 24 kilometrów i przewyższeniu 1700 metrów. Jej przebieg, wzorowany po części na historycznej trasie Chodu Tatrzańskiego, prowadził tatrzańskimi ścieżkami i graniami z Zakopanego do Kościeliska. Zawodnicy startowali z Kuźnic, aby potem pobiec na Przełęcz Kondracką i przez Czerwone Wierchy do Doliny Tomanowej i polany Ornak, a następnie przez Iwaniacką Przełęcz, Dolinę Starorobociańską i Chochołowską na metę na Siwej Polanie.

Jak wskazuje jednak nazwa festiwalu, ten poświęcony jest głównie filmom. W tym roku zaprezentowano 30 wyjątkowych produkcji z całego świata (Polska, Francja, Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania, USA, Hongkong, Nepal, Izrael, Norwegia, Szwajcaria, Rosja, Iran). 17 filmów wyświetlono premierowo.

Tegoroczna Moc Gór miała też mocny wątek ekologiczny, m.in. w związku ze współpracą z Green Film Festival. W międzynarodowym konkursie filmowym zaprezentowano kilka ekologicznych produkcji. Z kolei we współpracy z TPN zaprezentowano w praktyce ideę Leave no Trace – czyli korzystanie z dobrodziejstw przyrody bez pozostawiania śladów obecności człowieka.