Tragedia rozegrała się w ostatni poniedziałek w miejscowości Spytkowice koło Nowego Targu. W jednym z domów sąsiedzi znaleźli nieprzytomną matkę i jej dwie córki, których stan wskazywał na zatrucie czadem. Wezwali natychmiast pogotowie ratunkowe. Po reanimacji udało się przywrócić funkcje życiowe 9-letniej dziewczynce i 44-letniej kobiecie. Obydwie leżą w ciężkim stanie w szpitalu. Sześciolatki nie udało się uratować.
Po stwierdzeniu śmierci dziewczynki na miejsce przybyli śledczy. Wczoraj Zbigniew Gabryś, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu, poinformował o wszczęciu śledztwa.
- Sprawdzamy, dlaczego w domu ulatniał się tlenek węgla - mówi prokurator Gabryś. Wszystko bowiem wskazuje, że to on zatruł rodzinę.
Potwierdzają to badania toksykologiczne wykonane w szpitalu u osób, które przeżyły. Dlatego na miejsce tragedii jeszcze w poniedziałek wezwani zostali biegli z zakresu systemów wentylacyjnych.
Śledztwo ma wykazać, czy do nieszczęśliwego wypadku doszło, ponieważ na przykład ktoś źle zabezpieczył lub wyczyścił przewody kominowe i gazowe w domu w Spytkowicach
Prokurator Gabryś zaznacza, że na razie za wcześnie, aby komukolwiek stawiać zarzuty.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?