Doniesienie złożyli dziennikarze telewizji Polsat, którzy otrzymali anonimowy telefon, że w Zakopanem ktoś łamie ciszę wyborczą. Okazało się, że przed lokalem wyborczym w Szkole Podstawowej nr 1 przy ul. Orkana stoi zaparkowany samochód z naklejką na tylnej szybie z napisem "Przebrała się miarka, głosuj na Jarka". Auto należało do radnej Marzeny Mitan-Abel, która podczas wyborów była mężem zaufania.
Wybory 2010 na Podhalu: w ostrym ogniu konfliktu
Obwiniona tłumaczyła się, że ową naklejkę woziła od tygodnia, bo zapomniała jej usunąć i gdy tylko dowiedziała się, że w ten sposób narusza ciszę wyborczą, od razu odstawiła samochód do domu. Auto pod lokalem, według świadka, Anety S., przewodniczącej komisji wyborczej w SP nr 1, nie stało dłużej niż pół godziny.
Adwokat obwinionej dowodził, że naklejka nie była elementem kampanii wyborczej, bowiem nie zamieszczono na niej nazwiska kandydata, nazwy komitetu wyborczego czy logo partii. Nie była to agitacja - zdaniem adwokata. - A nawet jeżeli byłby to element kampanii, to został on umieszczony wcześniej niż w dniu wyborów, a to jest dozwolone - argumentował adwokat Andrzej Wróbel. Wniósł o uniewinnienie. Sędzina przyjęła argumentację obrony i wydała wyrok uniewinniający.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęciapięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Postrzelił osobę w Rabce, grozi mu 10 lat więzienia
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu**
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
