Ze względu na "obszerność materiału" dopiero 17 lutego a nie jak zapowiadano początkowo dwa tygodnie wcześniej zapadnie wyrok w sprawie pozwu prezydenta Jacka Karnowskiego.
Polityk domaga się by obaj pozwani zapłacili po 250 tys. zł zadośćuczynienia oraz pięciokrotnej publikacji na pierwszej stronie Rzeczpospolitej przeprosin "za opublikowanie na łamach tego dziennika nieprawdziwych i nieścisłych informacji, w przedstawionych wybiórczy sposób dotyczących jego osoby oraz podległych mu urzędników Miasta Sopotu, co mogło wywołać u czytelników odczucie, iż jego postępowanie jest nieprawidłowe i narusza normy prawne co naruszyło dobra osobiste Pana Jacka Karnowskiego". Te same stwierdzenia mają zostać opublikowane również na stronie internetowej periodyku i w jednym z popularnych portali internetowych.
Karnowski przekonuje, że redaktor naczelny gazety i dziennikarz w ponad 50 publikacjach w latach 2008-2009 dopuścili się naruszenia jego dóbr osobistych. Chodzi o materiały dotyczące tzw. afery sopockiej, w sprawie której - w procesie karnym - sąd (nieprawomocnie) w znacznym stopniu uniewinnił prezydenta kurortu oddalając najpoważniejsze - korupcyjne - zarzuty. Wina polityka uznana została zaledwie w jednej kwestii - "poświadczenia nieprawdy", jednak ze względu na "niski stopień winy i społecznej szkodliwości" postępowanie zostało warunkowo umorzone na rok. Więcej na ten temat. LINK https://dziennikbaltycki.pl/afera-sopocka-jacek-karnowski-uniewinniony-od-zarzutu-przyjecia-lapowek/ar/9000234
Wyrok w cywilnej sprawie, którą Karnowski wytoczył dziennikarzowi i jego przełożonemu zapadnie po procesie trwającym ponad 4 lata.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?