Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Tatry weszło w ubiegłym roku aż 4,7 mln turystów! To absolutny rekord frekwencji na górskich szlakach

Aurelia Lupa
Dolin Strążyska - tak również wędrowało sporo turystów. Nie przebiła ona jednak Morskiego Oka, czy Doliny Kościeliskiej
Dolin Strążyska - tak również wędrowało sporo turystów. Nie przebiła ona jednak Morskiego Oka, czy Doliny Kościeliskiej Łukasz Bobek
Tatrzański Park Narodowy podsumował właśnie 2022 rok. Okazuje się, że był to rekordowy rok w górach – przynajmniej pod względem frekwencji. Z wyliczeń przyrodników wyszło, że na tatrzańskie szlaki weszło ponad 4 mln 780 tys. osób. Najtłoczniejszym miesiącem był sierpień, gdy po górach wędrowało prawie milion osób.

TPN właśnie potwierdził, że rok 2022 był wyjątkowo tłoczny dla tatrzańskiej przyrody. To widać w statystykach sprzedaży biletów wstępu. Z danych wynika, że przez 12 miesięcy 2022 roku w sumie w góry weszło 4 mln 780 tys. i 25 osób. To dane ze wszystkich punktów wejść na teren parku narodowego – łącznie z turystami, którzy wjechali kolejką linową na Kasprowy Wierch, czy odwiedzili Dolinę Chochołowską i Lejową, gdzie bilety sprzedaje Wspólnota Ośmiu Uprawnionych Wsi w Witowie. To jak na razie był najtłoczniejszy rok od momentu, gdy TPN sprzedaje bilety wstępu w Tatry. W 2021 w sumie po górach wędrowało 4 mln 600 tys., w 2020 - 3 mln 301 tys. 895 osób, w 2019 – 3 mln 758 tys. 131, a w 2018 – 3 mln 779 tys. 460 osób, a np. w 2015 było to 3 mln 180 tys. 644 turystów.

Niemal połowę biletów sprzedano w okresie wakacji. W sierpniu w Tatry weszło w sumie 938 tys. 040 osób – co również było rekordem. Z kolei w lipcu po górach wędrowało 797 tys. 438 osób. W sumie dwa wakacyjne miesiące dały wynik 1 mln 735 tys. 478 osoby.

Najbardziej oblegane było oczywiście Morskie Oko. W 2022 roku weszło tam aż 773 tys. 47 turystów. I tu ciekawostka. O ile sierpień był miesiącem, gdzie najwięcej ludzi wyszło w góry, o tyle Morskie Oko rekordy popularności biło w lipcu. Wtedy to do tatrzańskiego stawu wędrowało 147 tys. 119 turystów, podczas gdy w sierpniu TPN sprzedaż tam 165 tys. 463 biletów.

Drugim miejscem najczęściej odwiedzanym w Tatrach w 2022 roku była Dolina Kościeliska. W ciągu 12 miesięcy ubiegłego roku weszło tam 550 tys. 667 osób. Natomiast na trzecim miejscu ulokowała się kolejka linowa na Kasprowy Wierch, za pomocą której na Kasprowy w 2022 roku wjechało 549 tys. 402 osób. Dalej na liście rankingowej znalazła się Dolina Chochołowska z 309 tys. 995 turystami. Tymczasem najmniej odwiedzanym zakątkiem Tatr, okazała się Dolina Lejowa. W 2022 roku odwiedziło ją zaledwie 5 tys. 694 osób.

Sporo osób zdecydowało się oszczędzić sobie stania w kolejkach do kas biletowych przy szlakach i kupiło bilety przez internet. E-bilety zakupiło 510 tys. 530 osób

Tak duża ilość turystów zdaniem Tatrzańskiego Parku Narodowego nie stanowi jeszcze zagrożenia dla górskich przyrody.

- Zainteresowanie Tatrami zwiększa się. Jest to jednak trend dotyczący nie tylko Tatr czy Polski (podobnie jest w Bieszczadach), ale trend światowy: moda na outdoor, dostępność poprzez coraz lepsze drogi, komunikację zbiorową. To ma swoje dobre strony. Przekłada się na zdrowie i kondycję osób korzystających z przyrody. Zmienia się model podróżowania, ludzie chętniej wyjeżdżają na krótkie wypady, opierając się na dosyć rzetelnych prognozach pogody, internet też temu sprzyja. Wydłuża się sezon turystyczny - ocenia Paulina Kołodziejska z Tatrzańskiego Parku Narodowego. - TPN, w kontekście dużego ruchu turystycznego, stawia na edukację oraz odpowiednie przygotowanie infrastruktury. Monitorujemy parametry, takie jak liczebność kozic, niedźwiedzi czy kolonii świstaków. Gdyby radykalnie zmieniały się na niekorzyść, będziemy rozważać takie rozwiązania jak ograniczanie liczby wejść. Wspomniane parametry są jednak stabilne mimo rosnącego zainteresowania - dodaje.

Kołodziejska dodaje, że w kontekście ruchu turystycznego kluczne jest słowo "szlaki". - Ruch może odbywać się jedynie po szlakach i o to cały czas apelujemy. Warto też zwrócić uwagę, że ochrona przyrody jest priorytetem. W ostatnich latach mieliśmy kilka przypadków zamknięć szlaków z powodów przyrodniczych, czyli obecności sokołów, młodych niedźwiedzi itp. - wylicza Paulina Kołodziejska.

Także według rady naukowej TPN sytuacja jest na razie pod kontrolą.

- To bardzo dobrze, że zainteresowanie polską przyroda i górami jest coraz większe. Bo i ta turystyka jest zdecydowanie na wyższym poziomie. A zwiedzanie jest zdecydowanie bardziej przemyślane niż kiedyś. Młodzi ludzie są bardziej przygotowani pod względem kondycji i sprzętu - podsumowuje Piotr Bąk, starosta tatrzański i członek rady Naukowej TPN, a prywatnie także przewodnik tatrzański. - Liczba zwiedzających się zwiększa, ale ruch turystyczny odbywa się głównie na wytyczonych szlaka. A właściwie jest skumulowany na kliku z nich. To m.in. Morskie Oko, Dolina Kościeliska, Chochołowska, czy Kasprowy Wierch. To wąski pas terenu. Poza tym turyści są zdecydowanie bardziej świadomi i coraz rzadziej zbaczają z wytyczonych szlaków - podsumowuje starosta tatrzański

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto