Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Morskim Oku po 16 będzie ciemno. O czym jeszcze muszą pamiętać turyści w zimie?

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Turyści nie powinni wchodzić na lodową taflę Morskiego Oka. Lód może pęknąć
Turyści nie powinni wchodzić na lodową taflę Morskiego Oka. Lód może pęknąć Marcin Szkodziński
Uwaga – ważna informacja. W czasie świąt Bożego Narodzenia nad Morskim Okiem w Tatrach o godz. 16 będzie ciemno! Informacja oczywista, ale jak doświadczenia ubiegłych lat pokazują – nie dla wszystkich świątecznych gości wybierających się w góry. O czym jeszcze powinni pamiętać ci co planują w święta wypad w Tatry?

W tym roku – tak przynajmniej wskazują aktualne prognozy pogody – w święta w Tatrach będzie śnieżnie, ślisko i może być mroźnie. Może, bo prognozy są dynamiczne i wskazują, że w pierwszy i drugi dzień świąt może w góry nadejść ocieplenie. Wcześniej jednak – już od piątku może spaść w Tatrach sporo śniegu. Niektóre prognozy mówią nawet o 50 cm białego puchu.

- To oznacza, że wybierający się w góry muszą się przygotować na prawdziwe zimowe warunki. Do tego ma wiać silny wiatr, szlaki będą pozawiewane śniegiem. W wyższe partie obowiązkowo raki, czekan i zestaw lawinowy. I oczywiście umiejętność posługiwania się tym sprzętem – mówi Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Ta informacja skierowana jest do tych, którzy planują wypady w wyższe partie gór, mają już jakieś doświadczenie górskie, potrafią chodzić w rakach i wiedzą do czego służy detektor lawinowy.

Okres świąteczno-noworoczny pokazuje jednak, że w zimowe Tatry wchodzą ludzie, którzy mają bardzo słabe doświadczenie w wędrowaniu po górach latem, a co dopiero zimą. Zaskakuje ich dosłownie wszystko – łącznie z tym, że szybko zapada zmrok, a szlaki nie są oświetlone. Najczęściej ich celem jest Morskie Oko – najsłynniejszy i wyjątkowo piękny tatrzański staw w otoczeniu najwyższych szczytów.

Informujemy więc, że w święta o godz. 16 nad Morskim Okiem będzie ciemno. Informacja ta wydaje się to o tyle konieczna, bo kilka lat temu w czasie świąt w stan pogotowia postawione zostały służby z terenu powiatu tatrzańskiego, bo kilkadziesiąt osób utknęło nad Morskim Okiem po zmroku. Nie mieli latarek, nie mieli butów odpowiednich, a góralskie sanie kursujące za dnia na szlaku do Morskiego Oka już nie jeździły. Wówczas straż Tatrzańskiego Parku Narodowego, policja, a także straż pożarna zwoziły uwięzionych w mrokach Morskiego Oka turystów, a innym służby oświetlały reflektorami samochodów drogę zejściową. Od tamtej pory co chwilę w schronisku nad Morskim Okiem pojawia się kartka z komunikatem „Uwaga, dzisiaj w Morskim Oku po zmroku będzie ciemno!”.

- Wybierający się zimą w góry, niezależnie od tego, czy chodzi o Morskiego Oko, czy o inną destynację, muszą brać po uwagę, że w tym okresie dzień jest krótki. Trzeba odpowiednio zaplanować wycieczkę, zaczynać wcześniej, a nie wychodzić na szlak w południe, czy o godz. 14 -mówi Tomasz Zając.

Warto także wcześniej zarezerwować parking na Palenicy Białczańskiej, czy na Łysej Polanie – to głównie parkingi przy szlaku do Morskiego Oka. Na te parkingi prowadzi kręta droga ze stromymi podjazdami. Warto więc zabrać do bagażnika łańcuchu na koła.

- W plecaku zaś przyda się czołówka, na wypadek, gdyby zastał nas zmrok. Droga piesza jest dość długa, więc warto dobrze i ciepło się ubrać. To wyprawa na kilka godzin. Warto więc pomyśleć o jakimś prowiancie i ciepłej herbacie w termosie. Morskie Oko leży na wysokości 1400 metrów. Jeżeli będzie wiał silny wiatr, uczucie chłodu może być spotęgowane – radzi pracownik TPN.

Na skutek odwilży z ostatnich dni, cały szlak do Morskiego Oka jest zalodzony. Dlatego dobrym pomysłem jest wyposażenie się w raczki i kijki trekkingowe. Bez tego wyposażenia droga będzie mocno utrudniona, a my narazimy się na ewentualny uraz nóg.

- Pamiętajmy, że wycieczka do Morskiego Oka to nie jest spacer po Krupówkach. Dlatego ubierzmy odpowiednie buty i odpowiedni strój – dodaje Tomasz Zając.

Gdy już uda nam się dotrzeć nad staw, nie wchodźmy na lodową taflę stawu. Ta co prawda zamarzła na początku grudnia, jednak na skutek ostatnich odwilży na lodzie zaczęła pojawiać się woda. To oznacza, że lód zaczyna topnieć. Nie wiadomo jaka jest jego grubość. Istnieje ryzyko, że gdy na taflę wejdzie kilkadziesiąt osób, ta nie wytrzyma i załamie się. Jeśli wpadniemy do lodowatej wody, grozić nam będzie poważne niebezpieczeństwo.

Wybierający się nad Morskie Oko powinni także mieć świadomość, że choć droga wydaje się łatwa, jest w zimie zagrożona lawinami.

- Są tam trzy takie niebezpieczne punkty, gdzie mogą schodzić lawiny – wyjaśnia Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Pierwszy to Siwarny Żleb niedaleko Wodogrzmotów Mickiewicza. Przecina on szlak. Drugiej miejsce znajduje się ok. 150-200 metrów za Włosienicą – w stronę Morskiego Oka. To słynny Żleb Żandarmerii. Tam w przeszłości wielokrotnie schodziły lawiny. Zresztą stąd jego nazwa. Na początku XX wieku w tym miejscu znajdowały się strażnice żandarmów. Dwukrotnie punkty te zostały zmiecione przez lawiny.

W 1982 roku lawina w tym miejscu porwała uczestników wycieczki. Była to potężna lawina, która wjechała nawet na stoki po przeciwnej stronie doliny. Wówczas lawinisko przeszukiwało ok. 100 osób – ratowników TOPR i pracowników parku narodowego. Śnieg zabił jedną dziewczynę. Według informacji od ratowników TOPR, lawina przeniosła ją o ok. 100 metrów od drogi, a następnie przerzuciła 30 metrów w powietrzu.
Niebezpiecznie jest także nad samym Morskim Okiem. Chodzi o teren przed schroniskiem, gdzie przed rokiem zeszła potężna lawina z Marchwicznego Żlebu. Całe szczęście nikogo wówczas w tym miejscu nie było. Dzień wcześniej, gdy była ładna pogoda spacerowało tam kilkadziesiąt osób.

Na drodze do Morskiego Oka są specjalne oznaczenia informujące o niebezpiecznych miejscach. Wędrujący nie powinni się tam zatrzymywać. - Tymczasem robią wręcz odwrotnie. Traktują to jaki punkt widokowy, robią zdjęcia, stoją. A jest to po prostu niebezpieczne – mówi Tomasz Zając.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Morskim Oku po 16 będzie ciemno. O czym jeszcze muszą pamiętać turyści w zimie? - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto