18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Zakopanem: Nocny atak nożownika na Kościeliskiej

Tomasz Mateusiak
Zakopiańska policja bada przyczynę tragedii, która rozegrała się w sobotni wieczór na ulicy Kościeliskiej w Zakopanem. Mieszkający tam 34-letni mężczyzna zaatakował nożem dwóch ich mężczyzn. Według relacji świadków, ranni mężczyźni, którzy obecnie przebywają w zakopiańskim szpitalu, przed atakiem odwiedzili nożownika w jego domu. Doszło do kłótni, która przeniosła się na ulicę, gdzie doszło do bójki.

Dramat wydarzył się w około godziny 21.30. Według relacji świadków zdarzenia właśnie o tej porze z jednego z domów stojących przy ulicy Kościeliskiej wybiegło trzech mężczyzn.

- Napastnik najpierw gonił swoje ofiary krzycząc, że je zabije - mówią świadkowie zdarzenia. - Gdy ich dogonił, zaczął zadawać obu mężczyznom razy nożem po całym ciele. Nożownik kopał mężczyzn i okładał pięściami.

Świadokowie wezwali karetkę.- Na skutek bójki poszkodowanych jest dwoje mężczyzn - mówi Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji. - To 29 i 30-letni mieszkańcy Zakopanego. Z kilkunastoma ranami ciętymi i kłóte trafili do szpitala. Złapaliśmy też 34-letniego mężczyznę, który ich zaatakował. To niejaki
Marcin N. Zabezpieczyliśmy nóż, którym zadawał on razy ofiarom.

Wszystko wskazuje na to, że Marcin M. został sprowokowany do ataku. Jego ofiary kilka minut przed bójką wybiły bowiem, w jego domu szyby i wzywali mężczyznę do pojedynku. Wtedy Marci N. wezwał policję.

- Prawdopodobnie ci dwoje odwiedzali go już wcześniej - mówi Pietruch. - Od świąt Wielkiej Nocy Marcin N. kilkukrotnie zgłaszał nam, że ktoś go nachodzi. Nasz patrol tam podjeżdżał, ale nigdy nikogo nie widział. Nie można jednak mówić o tym, że nożownik się bronił. Wówczas nie zadałby swym ofiarom kilkunastu pchnięć nożem.

Jak nieoficjalnie dowiedziała się "Gazeta Krakowska", przyczyną napaści nożownika mogły być... sprawy majątkowe.
Osoby, które znają Marcina N., wspominają, że kilka lat temu odziedziczył on po dziadku kilkanaście cennych działek. Podobno mówił, że ostatnimi czasy jest nachodzony. Osoby, które miały go odwiedzać, miały mu grozić śmiercią jeśli nie sprzedan im działek. Drugą hipotetyczną przyczyną ataku mogły być też halucynacje wywołane narkotykami, które Marcin N. podobno zażywał od dłuższego czasu.

- Póki co nie potwierdzam tych doniesień - mówi Pietruch. - Mężczyzna w chwili bójki nie był pijany. Czy zażywał wcześniej narkotyki, wykażą badania.
Dobre wiadomości płyną z zakopiańskiego szpitala.

- Życiu mężczyzn na razie nic nie zagraża - zapewnia Ali Issa Darwich, ordynator oddziału ratunkowego.

W sobotą policjanci przez kilka godzin zabezpieczali fragment ulicy Kościeliskiej gdzie doszło do tragicznej bójki

Zbój z Krupówek przyznał nam, że dalej będzie pozował z owcą na Krupówkach! Zobacz dlaczego.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto