Halny w Tatrach w nocy z 12 na 13 listopada wiał z prędkością ponad 190 kilometrów na godzinę. Powalił drzewa na szlaku z Zazadniej na Wiktorówki, w Dolinie Chochołowskiej, a na innych szlakach rzucił gałęzie.
- Na niektórych szlakach zalegają gałęzie i pojedyncze drzewa, które są na bieżąco usuwane. Z powodu intensywnych opadów deszczu wszystkie szlaki są mokre, w niektórych miejscach stoi na nich woda. Wiatr halny wytopił znaczną część śniegu, niemniej jednak zalega on jeszcze w wyższych partiach Tatr, powyżej schronisk. Na szlakach jest bardzo ślisko - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.
Ze skutkami halnego walczą także Słowacy. Tak wiatr uderzył w rejonie Tatrzańskiej Javoriny i Zdziaru. W środę leśnicy zaczęli udrażniać zatarasowane przez drzewa drogi.
Wiatr nam jednak tak szybko nie odpuści. Tej nocy również może silnie wiać. Ostrzeżenia wysłało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. - Odradzamy wszelkie wyjścia w góry - ostrzega TPN.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
WIDEO: Krótki wywiad
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?