Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tatry. Turyści pomogli uratować dwóch wędrowców. Podjęli resuscytację przed przybyciem TOPR

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Akcja ratunkowa na Ciemniaku w ostatni piątek. Tam zawału serca doznał 57-letni wędrowiec
Akcja ratunkowa na Ciemniaku w ostatni piątek. Tam zawału serca doznał 57-letni wędrowiec Artur Orliński, TOPR
Gdyby nie pierwsza pomoc turystów na szlaku, dwóch wędrowców, którzy doznali zawału serca w Tatrach mogłoby już nie żyć. Jednemu z poszkodowanych udało się nawet przywrócić świadomość na miejscu w górach. Tak TOPR ocenia zachowanie turystów w czasie dwóch zdarzeń w górach, jakie miały miejsce w ostatni weekend.

Chodzi o dwie akcje w rejonie kopuły szczytowej Ciemniaka w Tatrach Zachodnich. Jednak miała miejsce w piątek, a druga w niedzielę. W obu przypadkach turyści w wieku ok. 60 lat doznali zawału serca na szlaku. Serce im stanęło na szlaku. W obu przypadkach na szczęście wokół byli ludzie, którzy wiedzieli co robić w takich przypadkach.

- Te dwa przypadki pokazują dobitnie, że każde ogniwo w tej pierwszej pomocy jest istotne – mówi Łukasz Migiel, ratownik TOPR i ratownik medyczny, który brał udział w obu akcjach ratunkowych.

Zarówno w piątek, jak i w niedziel, gdy turyści doznali zawału serca, świadkowie, którzy byli na miejscu, rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy. Sprawdzili oddech, drożność dróg oddechowych, zaalarmowali TOPR i rozpoczęli resuscytację. Śmigłowiec ratunkowy pojawił się na miejscy w przeciągu 10-15 minut. Potem ratownicy przejęli resuscytację wykorzystując swój sprzęt, wiedzę i umiejętności. W przypadku piątkowego zdarzenia, ratownikom udało się jeszcze w górach przywrócić nie tylko oddech 57-letniemu mężczyźnie. Co więcej, turysta odzyskał pełną świadomość do tego stopnia, że ratownicy TOPR mogli przeprowadzić z nim wywiad. - Mężczyzna w pełni świadomy został przekazany do szpitala w Zakopanem – mówi Łukasz Migiel. Od czasu utraty świadomości do odzyskania jej minęło ok. 20-25 minut.

W przypadku niedzielnego zdarzenia ratownikom udało się przywrócić tętno i oddech mężczyźnie, ale gdy był przekazywany lekarzom ze szpitala, nadal był nieprzytomny. Obaj mężczyźni trafili do pracowni hemodynamiki szpitala w Zakopanem.

Ratownicy TOPR zaznaczają, że nie udałoby się to bez szybkiej pomocy innych turystów. - W obu przypadkach śmigłowiec dotarł na miejsce w 10-15 minut, co jest w warunkach górskich bardzo krótkim czasem. Ale z punktu widzenia ratowanego jest to czas niewystarczający. Dlatego ogromny ukłon w stronę turystów, którzy podjęli resuscytację natychmiast. Bo wszystkie zaawansowane techniki jakie posiadamy jak śmigłowce, czy defibrylatory nie zadziałają, jeśli nie zostanie podjęty błyskawiczny pierwszy krok. Czyli szybkie rozpoznanie nagłego zatrzymania krążenia oraz natychmiastowa resuscytacja. A tak się zdarzyło w tych dwóch przypadkach na Ciemniaku – mówi Jakub Hornowski, ratownik TOPR. I dodaje, że 10-15 minut bez wcześniejszej resuscytacji dla poszkodowanego to za dużo, by mógł przeżyć.

Dlatego ratownicy TOPR zwracają uwagę i apelują do turystów, by w takich sytuacjach nie bali się ruszyć z pomocą. W ramach pierwszej pomocy przedmedycznej najważniejsze jest szybkie rozpoznanie zagrożenia, ocena stanu poszkodowanego, rozpoznanie nagłego zatrzymania krążenia, wezwanie pomocy medycznej oraz prowadzenie resuscytacji do czasu pojawienia się zespołu ratownictwa medycznego - czyli 30 ucisków klatki piersiowej poszkodowanego i dwa wdechy. Resuscytację należy prowadzić do czasu przybycia zaalarmowanych służb ratunkowych.

Według polskiego prawa obowiązkiem każdego jest podjęcie ratowania osoby poszkodowanej – w miarę umiejętności i możliwości. O ile oczywiście jest to bezpieczna dla osoby udzielającej pomocy i nie zagraża innym, postronnym osobom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tatry. Turyści pomogli uratować dwóch wędrowców. Podjęli resuscytację przed przybyciem TOPR - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto