Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tatry. Słynny bóbr z Morskiego Oka wyniósł się ze stawu tatrzańskiego do potoku parę kilometrów niżej. Ale nadal pozostaje w Tatrach

Aurelia Lupa
miloszelezny/Pixabay
Słynny Bóbr znad Morskiego Oka w Tatrach, którego zauważył w sierpniu leśniczy Grzegorz Bryniarski, przeniósł budowę żeremia o kilka kilometrów poniżej stawu. Wynika z tego, że w tym bardziej odludnym miejscu planuje przetrwać zimę.

Obecność bobra zauważyli przyrodnicy z TPN już 19 sierpnia. Wtedy budował on swoje żeremie w okolicach Czarnostawiańskiej Siklawy. Następnie przeniósł się w rejon Dwoistej Siklawy, czyli na drugą stronę słynnego jeziora.

Tam zaczął budować sobie dom. Bóbr wykazał się dużym sprytem i pracowitością. Pomimo, że zapuścił się na teren, gdzie nie było drzew liściastych potrzebnych do budowy żeremia, transportował je z oddalonego miejsca, gdzie zorganizował sobie skład. Potem już dalej przenosił gałęzie w miejsce docelowe, gdzie powstawał jego dom. Niektóre gałęzie taszczył z dość odległych rejonów, bo oddalonych o około 50 m.

Przyrodnicy z TPN przewidywali, że zwierzę może nie poradzić sobie w górskim klimacie. W tym rejonie zimy są mroźne, a warstwa lodu na Morskim Oku przekracza niekiedy 1 metr i utrzymuje się dosyć długo. Dlatego zachodziła obawa, że jeżeli bóbr zdecyduje się tam zostać, może nie przetrwać do wiosny. - Trzeba pamiętać, że to jest ścisły rezerwat, a przyroda musi radzić sobie sama - dodaje leśniczy.

Kilka dni temu leśniczy Grzegorz Bryniarski natrafił na ślady bobra, który, jak się okazało, przeniósł się do dolnej części obwodu ochronnego Morskie Oko - jakieś 5 kilometrów.

- Bóbr zbudował sobie żeremie na bardzo małym wąskim potoczku. W ogóle się nie spodziewaliśmy tego, a on spiętrzył wodę na tak małym cieku wodnym, który latem normalnie jest niewidoczny - relacjonuje leśniczy z TPN - Wkoło jest mnóstwo zielonego świerkowego lasu. Nie jest to co prawda przysmak bobra, ale jak widać ten zmienił upodobania i przerzucił się na drzewa iglaste. Żeruje intensywnie, o czym świadczą liczne ślady na drzewach - objaśnia leśniczy.

Na razie nie wiadomo, czy nad Morskim Okiem i w jego rejonie jest więcej bobrów, czy to tyko jeden osobnik. To pierwszy w historii przypadek obserwowania bobra w rejonie wysokogórskim.

- Postanowiliśmy obserwować bobra i zainstalowaliśmy foto-pułapki, które będą go mieć na oku przez jakiś czas. Po odczytaniu filmu poznamy odpowiedź, czy bóbr jest sam czy jest to większa rodzina. Teraz chcemy, by spokojnie mógł budować żeremie - kwituje Grzegorz Bryniarski.

Po raz pierwszy w Tatrach zaobserwowano żeremie bobrów w okolicach Łysej Polany w 2015 roku, było to na początku szlaku do Morskiego Oka. Później ślady ich obecności obserwowano między innymi w Dolinie Roztoki, były też widywane w okolicach schroniska w Roztoce. Aż w końcu dotarły nad Morskie Oko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto