Tatry. Niespokojna sobota w górach. TOPR prowadzi dwie wyprawy ratunkowe jednocześnie

FLESZ - Będą zmiany zasad w noszeniu maseczek?

W Dolinie Starorobociańskiej jedna osoba potrzebuje pomocy, bo doznała urazu klatki piersiowej. Z kolei w Dolinie Kondratowej ratownicy pomagają turyście z urazem nogi. W obu przypadkach urazów nabawili się narciarze skitourowi.

Z uwagi na niski pułap chmur i brak widoczności, ratownicy nie mogli użyć do akcji śmigłowca ratunkowego. Dlatego do poszkodowanych ruszyli na piechotę.

- W wyprawach bierze udział 12 ratowników - informuje Krzysztof Długopolski, ratownik dyżurny TOPR.

W Tatrach panują trudne warunki turystyczne. Obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.

- W wyższych partiach Tatr panują trudne warunki do uprawiania turystyki. Szlaki pokryte są grubą warstwą świeżego śniegu, pod którym zalega starszy, twardy śnieg. Szlaki są w większości nieprzetarte i pozawiewane przez wiatr, który miejscami utworzył głębokie zaspy. Niski pułap chmur zacznie ograniczające widzialność, co może prowadzić do pobłądzeń. Na graniach utworzyły się nawisy śnieżne. Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego oraz dostosowania trasy do aktualnie panujących warunków, jak również posiadania sprzętu zimowego (raki, czekan, kask, lawinowe ABC) wraz z umiejętnością posługiwania się nim - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.

Na niżej położonych szlakach i drogach dojściowych do schronisk również zalega warstwa śniegu, pod którym w wielu miejscach znajduje się lód. Na bardziej uczęszczanych szlakach (m.in. Droga na Morskie Oko, Dolina Kościeliska, Dolina Chochołowska) śnieg jest tam na ogół przedeptany i ubity. Miejscami jest ślisko.