Polskie Koleje Linowe od lat starają się zmodernizować kolej krzesełkową w Kotle Goryczkowym. Ta przestarzała konstrukcja wymaga nie tylko unowocześnienia, ale - jak podkreślał to wielokrotnie Andrzej Laszczyk, prezes PKL - i sztucznego naśnieżania na trasie.
- Jeśli rzeczywiście mamy poprawić warunki do uprawiania narciarstwa, to konieczna jest jednoczesna budowa systemu śnieżenia - podkreślał prezes.
Według niego dobrze zaśnieżone trasy, to mniej przeszkód dla narciarzy, na przykład kamieni, a przede wszystkim grubsza warstwa ochronna dla znajdującej się pod śniegiem roślinności.
PKL mają gotowy projekt modernizacji kolejki w Goryczkowej i sztucznego śnieżenia. Ogłosiły też przetarg na wykonanie oceny oddziaływania inwestycji na środowisko.
- Procedury nie zostały jeszcze zakończone - mówi Paweł Murzyn, dyrektor ds. technicznych spółki.
Jak wielokrotnie mówił prezes Laszczyk, dzisiejsze technologie pozwalają na wybudowanie systemu naśnieżania bez szkody dla przyrody.
Powątpiewa w to jednak Tatrzański Park Narodowy.
- Przeprowadziliśmy ostatnio badania przepływu wody w potoku, z którego byłaby czerpana woda do naśnieżania Goryczkowej - mówi dyrektor Skawiński. - Wykazały one, że przepływa w nim siedem litrów wody na sekundę. Taka ilość wystarcza, by się... herbaty napić, a nie naśnieżać stok szeroki na 30 metrów, gdzie z uwagi na ukształtowanie terenu wymagana jest grubość pokrywy śniegu na 1,5-2 metry. Na to potrzeba olbrzymich ilości wody!
A z tą w Tatrach szczególnie zimą jest poważny problem. Aż do czerwca, jak twierdzi dyrektor Parku, występuje wyraźny niski poziom wody w górach. Według Skawińskiego, nie ma też szans na inne rozwiązania, np. budowę jezior zaporowych w Tatrach czy wybudowanie w Zakopanem zbiorników i magistrali, która doprowadzałby wodę do naśnieżania tras.
- W Tatrach takie inwestycje są nie do zaakceptowania - uważa Skawiński. - I nie wyobrażam sobie, by mogła być opracowana ocena środowiskowa dla takich inwestycji, która by była zgodna z przepisami obowiązującymi na terenach chronionych i na obszarze Natura 2000.
Nie wierzą w to także ekolodzy z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot i zapowiadają kontrolę każdego etapu inwestycyjnego, a w razie wątpliwych działań spółki przy sporządzaniu raportu, zamierzają powiadomić o tym Komisję Europejską .
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?