Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tatry. Lawina kamienna na Mięguszowieckich Szczytach. Odpadła tzw. Turnica Kurczaba. Obryw ma ok. 100 metrów wysokości [ZDJĘCIA]

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Tomasz Gąsienica Mikołajczyk
To był jeden z większych obrywów skalnych w Tatrach. Odpadła część wschodniej ściany Wielkiego Mięguszowieckiego Szczytu – tzw. Turnica Kurczaba. Wysokości obrywu to ok. 100 metrów. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego i ratownicy tatrzańscy będą oceniać sytuację. Szlak wiodący na Przełęcz pod Chłopkiem raczej nie zostanie zamknięty, choć turyści powinni teraz unikać tego miejsca. Jest nowe nagranie z tego obrywu.

Do obrywu doszło w piątek ok. godz. 16.40. Zdarzenie to nagrał jeden z turystów, który w tym czasie przebywał nad Morskim Okiem. Nagranie zostało opublikowanie przez serwis tatromianiak.pl. Na nagraniu widać, jak potężne kamienie spadają z wielką prędkością z góry i uderzają w zbocza. Momentami wygląda to jak bombardowanie. Nad miejscem, gdzie zeszła lawina, unosiły się tumany kurzu. Zejściu towarzyszył ogromny huk. Oberwała się turnica, po której prowadziła droga wspinaczkowa dla taterników. Okazuje się, że obryw nagrały także inne osoby. Na drugim filmie zamieszczonym w portalu youtube widać, że skały odpadały częściowo - aż runęła cała turnica. Dokładnie widać to na filmie poniżej - od ok. 4.15 minuty.

Wszystko wskazuje na to, że w momencie obrywu nikt nie został ranny. TOPR o kamiennej lawinie dowiedział się dopiero w niedzielę – gdy nagranie turysty zostało opublikowane. - Nie mieliśmy wcześniej żadnego zgłoszenia o tym obrywie. Nikt nie wzywał pomocy. Jednak w niedziele prowadziliśmy w tym rejonie szkolenia ze śmigłowcem policyjnym, który nas wspomaga w akcjach w górach. Dlatego przy okazji postanowiliśmy sprawdzić ten rejon z pokładu śmigłowca – mówi Grzegorz Kubicki, ratownik TOPR.

Jak dodaje ratownik, oberwała się cała Turnica Kurczaba. TOPR szacuje, że wysokość obrywu to ok. 100 metrów. Jak dodają ratownicy, spadające kamienie mogły być sporych rozmiarów. Niektóre mogły sięgnąć Morskiego Oka.

- Lawinia kamienna mogła sięgnąć szlaku na Przełęcz pod Chłopkiem. Na razie nie wiadomo, jakie są tam straty na szlaku. Jednak wybierający się w góry powinni na razie zrezygnować z wędrowania tym szlakiem. Przy tak dużym obrywie na pewno duża część luźnych skał została w ścianie. I nie wiadomo kiedy to może spaść – mówi Grzegorz Kubicki.

Na miejscu straty i sytuację będą oceniać ratownicy TOPR, a także pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Służby mają m.in. oceniać sytuację przy użyciu drona.

- To są zjawiska charakterystyczne dla gór wysokich. W innych górach nie dochodzi do takich zdarzeń. Nie jest to pierwszy obryw w tamtym rejonie. Można powiedzieć, że takie zjawiska zdarzają się regularnie. Tyle, że nie zawsze je obserwujemy, nie zawsze są tam turyści z aparatami – mówi Jan Krzeptowski-Sabała z TPN. Jak dodaje, najczęściej do takich zdarzeń dochodzi w okresie wiosny lub jesieni, gdy jest jest erozja związana z lodem. - Teraz działo się to w czasie wiatru halnego. Można więc podejrzewać, że ten napływ ciepłego powietrza powodował intensywne topienie lodu. To mogło przyczynić się do tego obrywu – podejrzewa Jan Krzeptowski-Sabała.

TPN po ocenie sytuacji podejmie decyzję, czy szlaki wokół Morskiego Oka – które przecinają piargi kamienne, jak również szlak na Przełęcz pod Chłopkiem - zostanie zamknięty czy nie.

- Sądzę, że nie dojedzie do zamknięcia, jednak o tym zdecydujemy po dokładnych oględzinach w terenie – dodaje pracownik TPN.

W zamierzchłej historii Tatr zdarzały się dużo większe obrywy skalne. Naukowcy wybadali, że to jednego z największych takich obrywów doszło w rejonie Doliny Miętusiej – na Wantulach. Z badań geologicznych wiadomo, że spadła wówczas cała wielka ściana skalna. Naukowcy obliczyli, że wówczas runęło ponad 20 mln ton skał. To jednak wydarzyło się kilkanaście tysięcy lat temu.

Ostatni obryw skalny miał miejsce w 2018 roku. Oberwała się część Niebieskiej Turni. Szlak między Świnicą a Zawratem został wówczas zamknięty na dwa lata. Wcześniej do obrywu doszło w rejonie Przysłopu Miętusiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto