Tatry: co powinniśmy zabrać w góry

Kilka dni temu polskie media obiegły zdjęcia turysty z Nysy, który w dresie, adidasach, owinięty foliowym workiem próbował zdobyć Rysy. Gdyby nie skialpiniści, którzy akurat na nartach zjeżdżali obok, wycieczka dla tego nieodpowiedzialnego turysty zakończyłaby się tragicznie.

- Wędrujący po Tatrach muszą pamiętać, że powyżej 1800 metrów wciąż mogą napotkać śniegi - mówi Krzysztof Długopolski, ratownik dyżurny TOPR. - Może być zimno, wietrznie i ślisko. Miejscami mogą przydać się raki i czekan.

"Krakowska" radzi, jak się przygotować do wycieczki w góry, żeby nie zostać klientem TOPR, a także pośmiewiskiem internetu.

Jak się ubrać?
Pamiętajmy, aby ubrania, w których wybieramy się na wycieczkę były wygodne. I podstawowa zasada: ubieramy się na tzw. cebulkę. Podkoszulek z rękawkiem, koszula lub bluza, spodnie szybkoschnące (nie dżinsy, ponieważ zatrzymują wodę, a to przy dłuższym wędrowaniu wychładza ciało), a w plecaku kurtka przeciwdeszczowa. - Zapomnijmy o parasolce. Gdy będzie padać, wędrowanie z takim sprzętem w ręce na prawdę nie będzie wygodne - radzą przewodnicy.

Do tego koniecznie musimy mieć odpowiednie buty. Latem nie muszą to być buty wysokie, za kostkę. - Byle nie trampki, czy zwykłe adidasy, ale takie z membraną - mówi Marcin Rajczak, przewodnik tatrzański.

Ratownicy górscy dodają, że - pomimo, że mamy lato - w każdym plecaku wakacyjnego wędrowca powinna znaleźć się czapka i rękawiczki, bo nawet w środku lata w górach może spaść śnieg.

- Nie lekceważmy ubioru. To jeden z najważniejszych elementów wyposażenia turysty. W końcu spędzamy w nim całą naszą wędrówkę. Niestety, wciąż wiele osób ubiera sandały i wychodzi z pensjonatu z nadzieją, że pogoda nie będzie się zmieniać- mówi przewodnik Kamil Kluś.

Do wędrówki przydadzą się także kijki trekkingowe. Odciążają stawy kolanowe, które są pod ciągłym naciskiem plecaka. Cena całego ekwipunku (buty, kurtka, spodnie, czapka, rękawiczki) dobrej, ale nie najdroższej marki, który wytrzyma niejeden sezon, to ok. 700 zł.

Co powinniśmy zabrać?
Plecak (a nie reklamówka) to po ubiorze jeden z najważniejszych elementów. Powinna znaleźć się w nim przede wszystkim mapa z wyraźnie zaznaczoną poziomicą, która pozwoli dobrze odczytać wysokości, by nie przeliczyć swych sił na zamiary. Przyda się też kompas.

- No i nie zapominajmy o jednym z podstawowych elementów, czyli latarce czołówce, bo może się zdarzyć się, że w górach zastanie nas zmrok. Bez latarni wędrowanie po Tatrach nocą jest skrajnie niebezpieczne - dodaje Kamil Kluś. Ważne, byśmy zabrali ze sobą dobrze naładowany telefon komórkowy, z zapisanym numerem alarmowym w górach 601 100 300.

- Nie zapominajmy także o jedzeniu. To zabierzmy z domu, bo nie koniecznie zawsze natrafimy na schronisko z pełnym barem. W plecaku powinien być więc termos z gorącą herbatą, dobrze posłodzoną (cukier to energia), kanapki oraz energetyczna czekolada - dodają przewodnicy.
Zwykła mapa to koszt ok. 10 zł, kompas - ok. 50 zł, a najtańszą latarkę czołówkę dostaniemy już za ok. 40 zł.

Warto wiedzieć!
Wycieczkę planujmy dzień wcześniej. Wyśpijmy się, a rano przed wyjściem sprawdźmy pogodę. Jeśli chcemy nocować w schronisku, w sezonie musimy wcześniej zarezerwować nocleg.

- Jeśli nie mamy internetu, warunki sprawdzimy na tablicy informacyjnej przy rondzie kuźnickim czy na Krupówkach koło domu towarowego "Granit" - radzi Marcin Rajczak.