Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Takiej akcji w Tatrach jeszcze nie było. Chce wbiec na Rysy jak najwięcej razy w ciągu 24 godzin

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Roman Ficek
Roman Ficek Facebook
Ekstremalny plan na Rysy w Tatrach ma Roman Ficek - doświadczony czołowy polski biegacz górski. Chce jak najwięcej razy wbiec na Rysy w ciągu 24 godzin. Próbę podejmie w najbliższym czasie - a więc w zimowych warunkach.

Wiadomo, że z Rysami Roman Ficek zamierza zmierzyć się w tym tygodniu. Jego plan jest taki, że przez całą dobę będzie biegał tam i z powrotem - na trasie ze schroniska nad Morskim Okiem na szczyt Rysów. Będzie biegał czerwonym szlakiem.

- Wychodzi około 1200 metrów pod górę. Ze schroniska to jest dokładnie 4,5 km, a cała pętla ma 9 km. W Morskim Oku będę miał mini bazę, gdzie osoby, które będą mnie wspierały będą mogły zagrzać herbatę, czy kawę. Będę mógł przebrać kurtkę, koszulkę, zmienić buty, wziąć latarkę, czy podładować telefon. Wszystko po to, żebym mógł biegać na lekko – tłumaczył biegacz w rozmowie z Red Bull Polska.

Ficek ze swoją ekipą czeka na okno pogodowe w Tatrach. Zakłada, że nastąpić ono może od czwartku. Nie wykluczone, że biegać na Rysy będzie w weekend. To jednak wszystko zależy od warunków. Niemniej jednak będzie to ogromnie trudne wyzwanie. W Tatrach obecnie obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. W wyższych partiach jest bardzo niebezpiecznie. A szlak na Rysy należy do jednych z najtrudniejszych.

Jak zaznacza Ficek, biegowa próba o tej skali trudności przeprowadzona w lutym, to nie tylko wyzwanie, ale też konieczność. Do końca lutego bowiem można - nie łamiąc prawa - poruszać się po Tatrach również po zmroku. Będzie jednak musiał liczyć się ze śniegiem.

- Wolałbym zbity beton, taką szklankę. Bo wtedy jest się od czego odbić. Jak ludzie przejdą i to przymarznie, być może zrobią się schodki, po których będzie można śmigać do góry. A jeśli cały czas będzie miękko, przyjdą roztopy a wieczorem w ogóle nie przymrozi, to będzie ciężko. But z rakiem będzie się zsuwał – przewiduje Roman.

Zaznacza jednak, że biec będzie na luzie. Bo nie będzie musiał żadnego rekordu pobijać. Nikt bowiem wcześniej nie wpadł na pomysł, by wbiegać na Rysy przez 24 godziny na dobę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Takiej akcji w Tatrach jeszcze nie było. Chce wbiec na Rysy jak najwięcej razy w ciągu 24 godzin - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto