Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strzygł górali... teraz czesze gwiazdy

Tomasz Mateusiak
facebook
Pochodzący z Tylmanowej Leszek Czajka to jeden z najlepszych fryzjerów w Polsce

O d lat kreuje wizerunek ludzi ze świata show-biznesu. Jego nazwisko pojawia się przy dużych projektach telewizyjnych, takich jak "Idol", "Taniec z gwiazdami", "Must be the music", "Got to dance". Jest autorem wielu metamorfoz. Jego fryzury i stylizacje zdobiły już głowy m.in. Edyty Górniak, Małgorzaty Foremiak, Anety Kręglickiej, Andie MacDowell, a nawet samej księżnej Sarah Ferguson.

Dzisiaj ten "psycholog włosów" jak ostatnio nazwał go Kuba Wojewódzki, zamierza zmieniać oblicza salonów fryzjerskich. Mowa oczywiście o Leszku Czajce, jednym z największych polskich fryzjerów, z którego tak samo jak warszawiacy dumni powinni być mieszkańcy... Podhala. Dlaczego? Bo to nasz chłopak! Urodził się w Szczawnicy, wychował w Tylmanowej, a dorastał w Zakopanem.

- Witam. Moi ziomale z Podhala upomnieli się o mnie - zaczyna rozmowę ze śmiechem Leszek Czajka. Choć obecnie mieszka i pracuje w Warszawie oraz obraca się w gronie sław, umówienie się z nim na rozmowę telefoniczną dla dziennikarza spod Tatr nie było problemem. Ot, wystarczyło zadzwonić.

- Jestem teraz bardzo zajęty, ale dla swoich krajan z Zakopanego czas znaleźć muszę - mówi mistrz. - Na jaki temat chciałby pan ze mną rozmawiać? Domyślam się, że o programie, który właśnie zadebiutował w jednej ze stacji telewizyjnych.

Mistrz od razu trafił w sedno. W poprzedni piątek na antenie stacji Polsat Cafe ruszyła nowa produkcja pod tytułem "Salonowe Rewolucje", w której znany fryzjer ruszył w Polskę, by ratować biznes właścicieli podupadających salonów fryzjerskich. Przypomina wam to coś?

- Wiem, że mój program wielu będzie porównywać do programu pani Magdy Gessler, a mnie samego do wielkiej restauratorki. Nie uniknę tych porównań - mówi Leszek Czajka. - Wystarczy jednak obejrzeć jeden odcinek nowego programu, aby zobaczyć, że ja pracuję inaczej. Jestem blisko ludzi, którym pomagam, zależy mi na tym, aby podnieść standard usług fryzjerskich i przywrócić blask temu zawodowi. Z założenia staram się racjonalnie i obiektywnie spojrzeć na sytuację i znaleźć właściwe rozwiązania.

Program Czajki wciąż jest w realizacji. Przed świętami ekipie produkcyjnej udało się zrealizować część odcinków. Te, które już wyemitowała telewizja, spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem. To oznacza, że program spełnił oczekiwania widzów. Dzięki temu może za kilka miesięcy trafi do ramówki ogólnopolskiej stacji Polsat.

- Ja nieustannie stawiam przed sobą nowe wyzwania i cele, które staram się realizować. Fryzjerstwo jest moją pasją - mówi Leszek Czajka. - Dzięki temu wszystko, co robię w tym kierunku, sprawia mi ogromną satysfakcję. Dziesięć lat temu rozpocząłem swoją przygodę z telewizją, gdy na wizji przeprowadzałem metamorfozy uczestników programu Idol. Później była praca przy "Tańcu z gwiazdami", "Tańcu na lodzie" czy "Jak oni śpiewają". Wymieniać można by jeszcze długo. Zawsze jednak byłem osobą stojącą z tyłu kamery, a nie w jej blasku. Najnowszy program to dla mnie nowe wyzwanie. Cieszę się bardzo, że biorę w nim udział, jednakże staram się pomiędzy kolejnymi odcinkami być do dyspozycji moich klientów. Moim priorytetem jest mój salon i moi klienci. To "dziecko" pielęgnuję od lat i na jego rozwoju najbardziej mi zależy.

Leszek Czajka swoją przygodę z fryzjerstwem rozpoczął ponad 20 lat temu w Zakopanem. Mimo ukończenia szkoły o zupełnie innym profilu - hotelarsko-turystycznym, zatrudnił się jako uczeń w jednym z najlepszych, jak na owe czasy salonów fryzjerskich w Zakopanem. Tam zdobył pierwsze umiejętności, które później rozwijał we własnym salonie pod Giewontem, który z czasem przeniósł na ulicę Nowogrodzką w Warszawie.

- W stolicy zaczynałem od małego salonu, a obecnie jestem właścicielem Atelier Fryzjerskiego i Instytutu Kerastase - mówi mistrz. - Jestem wdzięczny losowi, że mogłem spełnić swoje marzenia. Zawsze z sentymentem i przyjemnością wracam w swoje rodzinne strony. Kiedy mogę, odwiedzam rodziców w Tylmanowej. Są ze mnie dumni.

Zapraszam wszystkich górali do oglądania w telewizji mojego nowego programu. Kto wie... Może kiedyś przyjadę przeprowadzić "salonowe rewolucje" na Podhale.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto