STRAŻACY Z PYSZĄCEJ ŚWIĘTOWALI

60-lecie powstania obchodziła w minioną niedzielę Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej z Pyszącej. Uroczystość była też okazją do przekazania druhom sztandaru.

Strażacy wraz z mieszkańcami wsi i okolic świętować zaczęli już o godzinie 14.30, kiedy to w kościele odprawiono okolicznościową mszę świętą. Później uczestnicy jubileuszu przeszli pod remizę. Za prowadzącym pochód strażakiem szły mażoretki, Orkiestra Dęta OSP z Książa Wlkp., odprawiający mszę księża, burmistrz Śremu, wszyscy strażacy a także mieszkańcy Pyszącej i zaproszeni goście. Wszyscy zebrali się pod siedzibą OSP, gdzie nastąpiło uroczyste poświęcenie sztandaru a także przekazanie odznaczeń zasłużonym.

Wehikuł czasu
W podróż do przeszłości zabrał zebranych Waldemar Duda, prezes zarządu OSP, który przypomniał początki jednostki.
Powołano ją do życia 29 lutego 1948 roku. Na zebraniu, podczas którego powstawała, uczestniczyło 60 mieszkańców. Jako pierwszy OSP w Pyszącej przewodniczył ówczesny sołtys wsi, Józef Gut. Dzięki działalności zarządu oraz aktywności druhów jednostka znalazła uznanie wśród władz administracyjnych, co pozwoliło na uzyskanie wielu środków finansowych. 200 tys. zł od wójta, 50 tys. zł od starosty a także taką samą kwotę od PZU. Jeżeli chodzi o pomieszczenie, w których obecnie gospodarują strażacy, prezes wspominał, że w 1966 roku oddana została pierwsza część obecnej remizy, dwa lata później powiększono ją o salę.

Poświęcili sztandar i świętego Floriana
Zanim sztandar przekazano strażakom został poświęcony przez księży Krzysztofa Sobkowiaka, Zbigniewa Dobronia oraz Henryka Szwanke. Pamiątkowy srebrny medal z okazji 50. rocznicy obchodów przyczepił na drzewcu Waldemar Duda. Następnie uhonorowano wszystkich zasłużonych. Medale otrzymywali za usługi dla pożarnictwa, dla strażaka wzorcowego, za wysługę 40, 25, 20, 15 i 10 lat a także pasowano nowych druhów na członków młodzieżowej drużyny pożarniczej.
Kiedy zakończono oficjalne obchody, wszyscy bawili się w rytm muzyki zespołu Dynamik.