Cud pod Giewontem? Dla turystów z pewnością! Tej zimy zacznie w końcu obowiązywać jeden wspólny karnet narciarski - Góral Skipass. Obejmie on cztery stacje - Polanę Szymoszkową i Harendę w Zakopanem, a także stacje z okolicznych wiosek - w Suchem i Witowie. Dodatkowo posiadacze skipassa będą mogli liczyć na ulgi w innych, pozanarciarskich atrakcjach regionu.
Rozmawiali długie lata
O tym, że jest to swoisty cud, można pisać bez cienia przesady. O skipassie pod Giewontem mówi się od co najmniej 10 lat. W tym czasie jednak właściciele poszczególnych stacji narciarskich nie byli w stanie dogadać się między sobą, a na dodatek na przeszkodzie stawały spore koszty wymiany systemów informatycznych.
Przed rokiem pojawiały się doniesienia, że uda się uruchomić w końcu wspólny skipass w regionie. Nie wyszło, ale na szczęście nie zerwano rozmów. Skipass ruszy pod koniec tego roku - gdy tylko pogoda pozwoli, by stacje narciarskie się otwarły dla narciarzy.
To dla narciarzy ułatwienie
Cztery stacje narciarskie stworzyły oddzielną spółkę, która będzie odpowiadała za prowadzenie skipassa. Wspierać ich będą gminy Poronin, Kościelisko i Zakopane, a także Made in Zakopane - lokalna organizacja turystyczna z Zakopanego.
- Skipass ruszy, gdy tylko uruchomione zostaną dla narciarzy stoki, jednak sprzedaż karnetów wystartuje już w październiku - mówi Tymoteusz Mróz z Made in Zakopane. - Będą to karnety czasowe, a nie karty na pojedyncze wyjazdy. Będą stanowić ciekawą ofertę narciarską, ale także i pozanarciarską.
Skipass ma dawać turystom możliwość korzystania z innych atrakcji regionu po niższych cenach. Np. posiadacz karnetu będzie mógł liczyć na zniżki w restauracjach czy wypożyczalniach sprzętu narciarskiego.
- Skipassy będą sprzedawane poprzez stronę internetową goralskipass.com (serwis internetowy, jak również aplikacja na smartfony ruszą w październiku - przyp. red.), na stacjach narciarskich, ale także w biletomacie, który stanie na Krupówkach. Karnety będą oferowały także największe hotele i pensjonaty w naszym regionie - wyjaśnia Mróz.
Sporo wydali na system
Żeby skipass mógł zadziałać, stacje narciarskie musiały sporo zainwestować. Trzeba było przede wszystkim ujednolicić teleinformatyczny system sprzedaży biletów na wyciągi. Stacje zakupiły system Skidata, co wiązało się z wymianą bramek wejściowych na koleje krzesełkowe, montażem dodatkowych wyświetlaczy etc. - Nas kosztowało to 600 tys. zł - mówi Wojciech Strączek ze stacji na Harendzie.
Docelowo, choć niestety jeszcze nie w najbliższym sezonie, między stacjami ma kursować skibus.
- Cieszę się, że stacjom udało się w końcu dogadać. To pokazuje turystom, że Zakopane i okoliczne miejscowości zasługują na miano zimowej stolicy Polski. Ludzie tu się nie tylko kłócą, ale potrafią też współpracować - mówi Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego, i zapowiada, że pomoże przedsiębiorcom w zorganizowaniu skibusa.
Dołączą się do Białki?
Co ciekawe, system Skidata obsługuje także wyciągi narciarskie w Białce Tatrzańskiej, Jurgowie czy Czarnej Górze - tam, gdzie od lat obowiązuje skipass Tatry Ski. Na razie jednak oba karnety się nie połączą.
- Myśmy składali tym wyciągom propozycję już kilka lat temu. Szkoda, że nie zdecydowały się na stworzenie wspólnej oferty. Słyszałem, że obawiają się, iż ich narciarze uciekną do Białki. To złe myślenie. I Białka, i Zakopane czy Suche zyskałyby na połączeniu - uważa Paweł Nowobilski z działu marketingu stacji Kotelnica Białczańska w Białce Tatrzańskiej.
Tymoteusz Mróz zaznacza jednak, że nie jest wcale wykluczone, iż w przyszłości oba skipassy zostaną połączone w jeden. Być może wejdzie do niego także Kasprowy Wierch.
Jakie będą ceny?
- Wspólny skipass to będą karty czasowe, np. jedno- lub dwudniowe, ale i dłuższe.
- Na początku będą one sprzedawane równolegle z karnetami uprawniającymi do jazdy tylko na jednym wyciągu, także z tymi, które są sprzedawane na określoną liczbę wyjazdów. Z czasem jednak te drugie znikną i zostanie tylko wspólny skipass - mówi Tymoteusz Mróz.
Na razie właściciele wyciągów nie chcą zdradzić, ile będzie kosztował nowy skipass. Zapewniają jednak, że nie będzie on droższy od dotychczasowych cen biletów na wyciągach. O tym przekonamy się już wkrótce. Ceny będą znane w październiku.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
