Komendant przyszedł na sesję, by przedstawić radnym raport na temat pracy policji na terenie gminy w roku 2011. Sprawozdanie jednak przerodziło się w ścianę płaczu górali z gminy Poronin. Wytknęli policjantowi wszystko, co im leżało na sercu.
- Na poronińskim przejeździe kolejowym notorycznie tworzą się korki. Oczywiście to nie jest wina policjantów. Bardzo ciekawi mnie, dlaczego nic nie robicie, by choć trochę uprościć kierowcom życie - pytał radny Stanisław Zapotoczny. - Najgorsze jest to, że policjanci bardzo często podczas korka stoją obok gminy (40 metrów od feralnego skrzyżowania - przyp. red.) i ani myślą o kierowaniu ruchem. Wykorzystują to, że jedzie się wolno i sprawdzają kierowców alkomatem albo czy mają zapięte pasy.
Problem ten potwierdzili również pozostali reprezentanci mieszkańców. Niektórzy dodatkowo zarzucili komendantowi, że jego podwładni często pojawiają się w Poroninie, by jeść obiady, ale nigdy jeszcze nie pokwapili się, by sprawdzić, czy na chodnikach nie stoją źle zaparkowane samochody.
Szef policji zrzucił wszystko na brak ludzi. - Proszę mnie zrozumieć. Borykam się z brakami kadrowymi. Obecnie jest to ponad dwadzieścia wakatów. Ci, co są, nie mogą tu stać, jak potrzebuję ich gdzie indziej - tłumaczył komendant. - Na tym skrzyżowaniu, które jest najtrudniejsze w całym powiecie, jeden patrol i tak nic nie pomoże. Co do pozostałych spraw to musimy mieć informacje od państwa. Jak tylko zgłosicie nieprawidłowości, to momentalnie wyślę patrol.
Radni nie doszli do porozumienia z komendantem.
Czy Twoim zdaniem policja powinna kierować ruchem na zakopiance w Poroninie? Zabierz głos w dyskusji!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?