Pożar w Starym Tomyślu!
Przypomnijmy, że jak pisaliśmy już na naszym portalu, 21 kwietnia przed godziną 5:00 rano doszło do pożaru piwnicy w budynku wielorodzinnym w miejscowości Stary Tomyśl na osiedlu Radosnym.
Informacja o tym, jak przekazał Szymon Maciejewski, oficer prasowy nowotomyskiej straży, wpłynęła od jednego z mieszkańców tego budynku, który wychodząc ze swojego mieszkania, zauważył zadymienie na klatce schodowej.
Jako pierwsi na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu - sierżant sztabowy Maciej Szułcik oraz posterunkowy Radosław Cieślak.
- Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, stwierdzili, że budynek jest zadymiony. Podczas rozpytania ustalili, że wewnątrz znajduje się 85-letnia kobieta, która nie jest w stanie poruszać się samodzielnie. Bez wahania, zdecydowali się na natychmiastową ewakuację mieszkańców. Zaczęli od starszej kobiety, równocześnie informowali pozostałych mieszkańców o konieczności opuszczenia budynku
- relacjonuje Mariusz Majewski, oficer prasowy nowotomyskiej policji. Jak dodał podczas akcji policjanci udali się na pierwsze piętro, gdzie w mieszkaniu znaleźli również sześcioosobową rodzinę. Funkcjonariusze natychmiast poinformowali o zagrożeniu i przystąpili do kolejnej ewakuacji matki z trójką dzieci w wieku 8 miesięcy, 7 lat, 13 lat. Reszta osób wyszła z mieszkania samodzielnie. Ostatecznie budynek opuściło aż 14 osób, z czego jedna trafiła do szpitala w Nowym Tomyślu. Przyczyny powstania pożaru ustalali policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu.
W gaszeniu pożaru brały udział m.in. zastępy - jednostki ratowniczo-gaśniczej z Nowego Tomyśla, OSP Wytomyśl, OSP Róża i OSP Sątopy.
Łącznie straty w tym budynku, jak powiedział oficer prasowy nowotomyskiej straży Szymon Maciejewski, oszacowano na około 1000 złotych.
Więcej na temat pożaru poniżej:
Zatrzymano osobę odpowiedzialną za pożar!
Jak informuje naszą redakcję Mariusz Majewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu, po zakończeniu akcji ratunkowej, ci sami policjanci przystąpili do badania przyczyn pożaru. W trakcie postępowania wyjaśniającego okazało się, że ślady pozostawione na miejscu pożaru, wskazują na podpalenie. W kręgu podejrzanych znalazł się mężczyzna już wcześniej karany za podobne przestępstwa.
- Funkcjonariusze szybko ustalili, że było to podpalenie, a odpowiedzialny za nie jest 33-letni mężczyzna z gminy Nowy Tomyśl. Po krótkim czasie policjanci zatrzymali podejrzanego
- mówi Mariusz Majewski. Jak dodał oficer prasowy z nowotomyskiej policji 23 kwietnia Sąd Rejonowy w Nowym Tomyślu zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania mężczyzny na okres trzech miesięcy.
- Współpraca służb podczas akcji ratunkowej była kluczowa dla skutecznego ratowania życia i zapewnienia bezpieczeństwa w sytuacji kryzysowej
- podkreślił.
Warto dodać, że jak tłumaczy M. Majewski, podpalenie jest przestępstwem. Grozi za nie pozbawienie wolności od roku do 10 lat. W tym przypadku, jak wyjaśnił naszej redakcji oficer prasowy policji, nie będzie taryfy ulgowej, ponieważ 33-latek był już wcześniej karany za podpalenia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?