Pogoń za karpiem na Podhalu

Szczyt sezonu na ryby z Kuźnic przypada właśnie teraz. - Obecnie najwięcej sprzedajemy karpi. Ale to chyba normalne - śmieje się Andrzej Sitarz, współwłaściciel hodowli. - Jednak to nie jedyny gatunek, który można u nas dostać. Słyniemy przecież z doskonałych pstrągów oraz jesiotra i lipienia. Od kilku lat obserwujemy, iż zakopiańczycy coraz częściej na święta kupują pstrąga. Nie każdy bowiem lubi karpia. Zdarza się też, iż ludzie kupują kilka pstrągów i jednego karpia. Twierdzą, że karpia nie jadają, ale... tradycyjnie nie może go zabraknąć.

Czytaj także: Fiakrzy nie chcą opuszczać Krupówek

Jak twierdzą znawcy tematu, ryby z Zakopanego to najwyższa klasa. - Gdzie jak gdzie, ale tam są najlepsze ryby. Nigdy nie kupuję karpia w innym sklepie - mówi Zofia Bafia, mieszkanka Zakopanego.

Właściciel gospodarstwa rybnego twierdzi, iż zaopatrują się u niego najlepsze podhalańskie hotele i restauracje. Dodaje, że tajemnica doskonałego "rybiego smaku" bierze się z dobrej lokalizacji gospodarstwa. Ryby hodowane są w kilkunastu basenach, które zasila krystalicznie czysta woda wpadająca tutaj z górskiego potoku.

- Większość ryb to nasz przychówek. Wyjątek stanowią jedynie karpie. One bowiem przyjeżdżają w Tatry spod Lublina i spędzają tutaj ostatnie trzy miesiące. Dzięki temu przesiąkają naszą atmosferą i naszą czystą górską wodą - zagłębia się w tajniki swego fachu Sitarz. Wyjaśnia, iż karpie nie mogą być hodowane od małego w Zakopanem, ponieważ, w stosunkowo zimnej wodzie nie urosłyby do pożądanych rozmiarów.
Dla Sitarzów najgorętsza będzie jednak sama Wigilia. W poprzednich latach zdarzało się, iż chętni musieli 24 grudnia czekać na ryby w długich kolejkach.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**.