Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podhale. Szybka akcja gaśnicza w Czerwiennem - 14 zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej z powiatu nowotarskiego przyjechało, by gasić pożar

Aurelia Lupa
W porannym pożarze w Czerwiennem (gm. Czarny Dunajec) zniszczeniu uległ drewniany budynek mieszkalny oraz część zabudowań gospodarczych. Straty szacowane są na około 200 tysięcy złotych. W ponadtrzygodzinnej akcji gaśniczej wzięło udział 14 zastępów strażackich z powiatu nowotarskiego. Zamieszkujący budynek mężczyzna został przewieziony do szpitala w Nowym Targu, jego stan jest stabilny.

Ogień został zauważony ok. godz. 7 rano w Czerwieniem. Palił się drewniany dom, tzw. czwórka, która była połączona z drewnianą stodołą. Pożar bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Gdy strażacy dojechali na miejsce, ogień objął cały budynek, a następnie przeniósł się na połączoną z budynkiem stodołę. Dzięki szybkiej akcji gaśniczej udało się uniknąć większych strat.

- Spaleniu uległ budynek mieszkalny wraz z wyposażeniem. Pomieszczenie na parterze, poddasze oraz dach wraz całym pokryciem budynku mieszkalnego zniszczył ogień. Częściowo została spalona konstrukcja dachowa na budynku gospodarczym tj. około 20 metrów – relacjonuje Piotr Krygowski z Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Targu

Do palącego się drewnianego budynku ruszyły jednostki gaśnicze z terenu powiatu nowotarskiego. W walce z żywiołem brało udział 14 jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej głównie z terenu gminy Czarnego Dunajca.

- Akacja gaszenia zabudowań trwała ponad trzy godziny. Straty zostały oszacowane na sumę 200 tysięcy złotych, w tym 150 tysięcy złotych to uszkodzenia budynków. Nieznana jest jeszcze przyczyna pożaru- mówi Piotr Krygowski

Budynek, który stanął w płomieniach, był zamieszkały przez jedną osobą. Mężczyźnie udało się samodzielnie opuścić płonący dom, jeszcze zanim przybyły jednostki ratowniczo- gaśnicze. Początkowo 67-latek odmówił udzielenia pomocy przez strażaków. Kiedy na miejsce przybyła karetka, poszkodowany został zbadany, a następnie przewieziony do szpitala z poparzeniami drugiego stopnia lewej dłoni i podejrzeniem poparzenia dróg oddechowych.

- Gmina ze swojej strony będzie się starała pomóc w odbudowie i nie myślę tu tylko o zasiłku celowym z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, bo on jest stosunkowo niski. W takich wypadkach zbieramy materiały budowlane, w tym wypadku m.in. drewno, tak by pomóc w całkowitej odbudowie. Na pewno poszkodowany nie zostanie sam - zapewnia wójt gminy Czarny Dunajec Marcin Ratułowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto