Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podhale: Mała dziewczynka musi zebrać 400 tys. zł bo inaczej amputują jej nóżkę

Redakcja
Około 400 tys. zł - tyle pieniędzy potrzeba, by uratować nóżkę 10-miesięcznej Asi Podczerwińskiej z Krempach na Spiszu (pow. nowotarski). Bez tych pieniędzy mała góralka nigdy nie będzie biegać jak jej rówieśnicy... - Na naszej malutkiej córeczce ciąży wyrok - płaczą rodzice 10- miesięcznej góralki. - Amputacja - to czeka Asieńkę, jeśli nie uda nam się uzbierać całej kwoty, by jej pomóc. Lekarze odetną jej chorą nóżkę. Nie możemy na to pozwolić! Dalibyśmy naszej córce wszystko, a nie ma tego, co najważniejsze - zdrowia. Sami nie możemy jej tego dać, bo rodziny nie stać na samodzielne sfinansowanie drogiej operacji.

Dramatyczna diagnoza

Asia Podczerwińska urodziła się 7 listopada zeszłego roku. Gdy była jeszcze w brzuchu mamy, żadne badanie nie wskazywało na to, że może być chora. Gdy pojawiła się na świecie, dla jej rodziców była to najszczęśliwsza chwila w życiu, która szybko przerodziła się w falę strachu. Zobaczyli, jak wygląda nóżka ich córki. Była zdeformowana, z wygiętą stópką, bez jednego paluszka.

- Przerażeni, chcieliśmy wiedzieć, dlaczego nóżka naszej córeczki jest chora, czy da się to leczyć? Czy Asia będzie chodzić - mówi małżeństwo Podczer-wińskich. - Dopiero po zrobieniu rentgena okazało się, że u naszej córeczki stwierdzono hemimelię strzałkową. Wadę, która zdarza się rzadko. Niektóre kości w nóżce Asi nie są wykształcone. Znacznie krótsza jest kość udowa, piszczelowa, zdeformowana jest stópka. Nóżka Asi nie będzie rosnąć razem z nią. W takim stanie, jakim jest teraz, Asia nie będzie chodzić… Czeka ją amputacja i kalectwo, a potem noszenie protezy i poruszanie się o kulach do końca życia.

Światowej sławy specjalista

Lekarze próbowali wyrównać małej Krempaszance stópkę cztery razy. W tym celu zakładali jej gips, przez co bardzo cierpiała. Zabieg miał pomóc, jednak po krótkim czasie stópka wracała do swojego pierwotnego stanu. Wówczas padło słowo: amputacja...

- Byliśmy przybici, ale nigdy nie przestaliśmy walczyć - mówią rodzice dziecka. - Spędziliśmy wiele godzin, szukając informacji na temat hemimelii strzałkowej. Znaleźliśmy historie innych dzieci urodzonych z tą wadą. Dzieci również skazanych na amputację, które dzisiaj są zupełnie zdrowe! Łączy je jedno: operował je światowej sławy ortopeda, doktor Dror Paley, specjalista od najcięższych przypadków ortopedycznych. W tym również od takiej wady, jaką ma nasza Asia. Opracował on nowatorską metodę wydłużania kości. Zamiast odcinać Asi nóżkę, wydłuży ją za pomocą specjalnych aparatów i ustawi tak, by była sprawna. Będzie to długi proces, ale Asia będzie żyć jak normalne dziecko, będzie chodzić!

Jak pomóc?

Rodzina martwiła się ogromnymi kosztami operacji w USA. Wówczas okazało się, że dr Paley otworzył w listopadzie zeszłego roku filię swojej kliniki w Europie i na jej siedzibę wybrał Polskę. Ekspert konsultował już dziewczynkę. Powiedział rodzicom, że na 100 procent będzie ona chodzić. Potrzebny jest jednak zabieg, którego koszty i tak są dla rodziny ogromne i bez pomocy obcych nie do przeskoczenia.

By pomóc małej Asi, wystarczy wejść na stronę siepomaga.pl/nozka-asi i wpłacić za jej pośrednictwem dowolną kwotę. Zbiórka trwa do 30 listopada. Dziewczynka jest też podopieczną nowotarskiej fundacji im. Adama Worwy i za jej pośrednictwem można wpłacać pieniądze na ratowanie nóżki Asi.

WIDEO: Dzieci mówią jak jest

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Podhale: Mała dziewczynka musi zebrać 400 tys. zł bo inaczej amputują jej nóżkę - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto