Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podhale. Ksiądz wyciął drzewa. Mieszkańcy zdziwieni

red.
Wycinka drzew na cmentarzu w Zębie poruszyła mieszkańców tej najwyżej położonej miejscowości w Polsce. - Zostały poobcinane lub całkiem wycięte ok. 75-letnie drzewa, które nie miały żadnych oznak usychania – alarmują mieszkańcy. Ks. Kanonik Kazimierz Sołtysik proboszcz parafii w Zębie broni swojej decyzji. - Wycięliśmy drzewa, bo zagrażały bezpieczeństwu ludzi i pomników – mówi duchowny.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

Wycinka drzew na cmentarzu ruszyła w ubiegłym tygodniu. Najpierw ścięte zostały korony drzew, a następnie całe pnie. Robotnicy zajmują się teraz usuwaniem korzeni drzew. Pod topór poszły drzewa wzdłuż głównej alejki cmentarnej, a także wzdłuż bocznych alejek. Ścięta została także potężna topola, która stała przy bramie wejściowej na cmentarz.

Wycinka wywołała poruszenie wśród mieszkańców tej miejscowości. - Podczas panującej obecnie epidemii ksiądz proboszcz z tutejszej parafii wykorzystał fakt, że parafianie zostają w swoich domach. Zostały poobcinane lub całkiem wycięte ok. 75-letnie drzewa, które nie miały żadnych oznak usychania. Wśród drzew były takie gatunki jak cisy pospolite, tuje, modrzewie pospolite, świerki srebrne, dęby m.in dąb czerwony, klony jawor, jarząby szlachetne - poinformował naszą redakcję jeden z mieszkańców.

Ma pretensje do duchownego, że ten w żaden sposób nie poinformował o swoich zamiarach mieszkańców, a jedynie radę parafialną.

Sam proboszcz ks. Kazimierz Sołtysik zdziwiony jest ostrą reakcją ws. wycinki drzew. - Prosili mnie o to sami mieszkańcy, po wichurze, jaka nawiedziła Podhala i Ząb w 2018 roku. Wtedy wiele drzew zostało powalonych, zniszczonych zostało wiele nagrobków - mówi ksiądz proboszcz. - Z uwagi na zagrożenie dla ludzi, ale i dla nagrobków zdecydowaliśmy się wyciąć te drzewa. Ten cmentarz jest na wzgórzu, nieosłonięty, narażony na mocne podmuchy wiatru. Zwróciłem się o zgodę na wycinkę do urzędu gminy w Poroninie i taką zgodę dostałem – przyznaje duchowny.

Pod topór poszło ok. 20 drzew. - Gdy zakończone zostanie usuwanie pozostałości po drzewach, posadzone zostaną nowe, do czego się zobowiązaliśmy uzyskując pozwolenie na wycinkę - zapowiada duchowny z Zębu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Podhale. Ksiądz wyciął drzewa. Mieszkańcy zdziwieni - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto