Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podhale. Butorowy Wierch znów dla narciarzy? Kasę na inwestycję wykłada PKL

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Wraca pomysł budowy dużego ośrodka narciarsko-rekreacyjnego na Butorowym Wierchu w Kościelisku. Gmina podpisała właśnie list intencyjny z Polskimi Kolejami Linowymi, które mają zainwestować w to miejsce i odrodzić Butorowy dla narciarzy.

FLESZ - Czwarta fala COVID-19 w natarciu

od 16 lat

Trasa narciarska na Butorowym Wierchu działała do 1995 roku. Pozostał po niej stary wyciąg krzesełkowy, który działa tylko latem wywożąc turystów. Wyciąg jednak to już staroć - powstał w 1977 roku. Jego żywot techniczny dobiega końca. Dawna trasa zjazdowa została zabudowa. Jednak już w 2016 roku pojawiły się pierwsze pomysły reaktywowania Butorowego Wierchu dla narciarzy. Teraz projekt idzie dalej.

- Podpisaliśmy właśnie list intencyjny ze spółką PKL, który mówi, że jest ona gotowa i ma zapewnione środki do przeprowadzenia inwestycji na Butorowym Wierchu - mówi Roman Krupa, wójt gminy Kościelisko.

W ramach tego zadania ma przede wszystkim zostać zmodernizowany stary wyciąg, a właściwie zbudowany od nowa. Oprócz górnej i dolnej stacji ma powstać stacja pośrednia, która ma być przede wszystkim dedykowana narciarzom. - Chcemy bowiem przywrócić na Butorowym Wierchu funkcję narciarską. Stąd ta stacja pośrednia, którą wstępnie nazwaliśmy stacją Czajki - mówi Roman Krupa.

Według wójta, mimo zabudowy zboczy Butorowego Wierchu jest tam jeszcze wolne miejsce, gdzie można wytyczyć trasę narciarską długości ok. 1000 metrów. Trasa przebiegałaby nad obecną drogą Salamandra biegnącą na szczyt Gubałówki. Nad drogą - dla narciarzy - miałby powstać most.

Mocno zmienić się ma także sam szczyt Butorowego Wierchu. Plan inwestycji PKL w tej lokalizacji zakłada budowę wieży widokowej z dwoma tarasami widokowymi, a także modernizację budynków stacji wraz częścią gastronomiczną. Są także plany budowy tzw. tyrolki. Ta atrakcja umożliwia chętnym założenie na tułów specjalnej uprzęży i zjazd na linie. Według zapowiedzi sprzed kilku lat, ten zjazd ma być naprawdę długi - według planów rozpocznie się na wieży widokowej na szczycie Butorowego, a skończy przy dolnej stacji kolejki narciarskiej.

- To jest plan, który chcemy zrealizować razem z PKL. Jednak nie ukrywam, że jest to inwestycja, którą będziemy mogli przeprowadzić tylko i wyłącznie za zgodą właścicieli. Na terenie, gdzie ma powstać nowe centrum narciarsko-rekreacyjne spółka PKL ma kilkanaście procent tego terenu i to są nieruchomości rozrzucone. Także konieczna jest tutaj zgoda właścicieli terenu - mówi wójt.

- Dziś kolej linowa Butorowy Wierch funkcjonuje tutaj jedynie latem jako kolej widokowa i znajduje się w ofercie łączonej PKL w ramach podróży na Gubałówkę. Właśnie z Butorowego Wierchu widok na panoramę tatrzańską jest wręcz spektakularny i popularny wśród turystów od lat. Zapewnienie funkcjonowania kolei linowej na Butorowym Wierchu oraz modernizacja ośrodka w przyszłości wpisują się w realizację strategii rozwoju PKL na terenie Podhala.

W najbliższych miesiącach na terenie gminy odbędą się spotkania z mieszkańcami Kościeliska i właścicielami terenu na zboczach Gubałówki. Wójt chce przekonać ich, by zgodzili się na inwestycję. - Wiem, że będą to trudne rozmowy, trudne działania. Zdaję sobie z tego sprawę. Ale wiem też, że jeżeli teraz tej szansy nie wykorzystamy, gwarancji finansowania tego przedsięwzięcia przez PKL i Polski Fundusz Rozwoju (właściciela PKL - przyp. red.), taka szansa może się już nie powtórzyć. I może się okazać, że za kilkanaście lat Butorowy Wierch zostanie całkowicie zabudowany - mówi wójt.

Choć pierwsze plany PKL na Butorowym Wierchu pojawiały się już kilka lat temu, dotychczas gmina Kościelisko nigdy nie miała gwarancji finansowych realizacji inwestycji. Dodatkowo PKL wówczas należał do zagranicznego właściciela, co budziło niepokój niektórych mieszkańców. Teraz wójt Kościeliska ma nadzieję, że gdy spółka wróciła w polskie ręce, rozmowy z prywatnymi właścicielami dadzą pozytywny efekt.

Pierwsze informacje o tym, czy są zgody mieszkańców i jest szansa na modernizację Butorowego Wierchu będą znane za kilkanaście miesięcy. Wówczas przyjdzie czas na konieczne zmiany w planach zagospodarowania przestrzennego. Gdy te będą już dokonane, otworzy się czas na projektowanie modernizacji, a następnie na budowę.

Ile może kosztować przebudowa Butorowego Wierchu? Tego na razie nie wiadomo. Wójt zaznacza, że trzeba liczyć się z wydatkami rzędu kilkuset milionów złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto