Po pewnym czasie mężczyzna stwierdził, że się zgubił. Na dodatek zaczął zapadać zmrok i robiło się chłodno. Coraz słabszy i zziębnięty staruszek zaalarmował o swoim problemie policję. Funkcjonariusze błyskawicznie powiadomili GOPR i rozpoczęły się przygotowania do akcji poszukiwawczej.
- Z Zaborni policyjny śmigłowiec zabrał trzech ratowników. Polecieliśmy we wskazany przez mężczyznę rejon. Było ciemno. Jednak mieliśmy z sobą lornetki z noktowizorami. Przez dłuższy czas nie udało nam się niczego wypatrzyć - mówi Zaród.
W pewnym momencie z pokładu śmigłowca zauważono błysk światła z telefonu komórkowego mężczyzny. - To pozwoliło nam ustalić dokładnie miejsce, gdzie przebywał - mówi Zaród. Ratownicy sprowadzili wychłodzonego i osłabionego człowieka na dół. Droga zajęła im dwie godziny, na miejscu byli ok. 22.30. Życiu 80-latka nie zagraża niebezpieczeństwo.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?