Znamy już wyniki miejskiego przetargu na dzierżawę kramów z oscypkami na Krupówkach i pod Gubałówką. Ceny, jakie proponowali sprzedawcy, kolejny rok z rzędu urosły i są szokująco wysokie! Po analizie ofert wpływających na przetarg można dojść do wniosku, że sprzedający owcze sery w Zakopanem zarabiają krocie. Skąd to wiadomo? Jeden z handlujących za samo wydzierżawienie pięciu małych stoisk w najbliższym roku przeleje na konto miasta łącznie ponad 610 tys. zł. Jeśli do tego doliczyć inne koszty, wychodzi, że ten biznes jest opłacalny, tylko jeśli przynosi naprawdę spore profity.
By przeczytać resztę tekstu kliknij w zdjęcia w galerii