Orawa. Bociany już przyleciały. Pierwszemu górale nadali już imię. Emil zwiastuje wiosnę!

Bociany zimę z reguły spędzają w Afryce. W podróż powrotną wyruszają w pierwszej połowie lutego. Ich powrót trwa około sześciu tygodni. Z reguły boćki wracają do tego samego gniazda – po przylocie zaczynają je "remontować" i poprawiać. Tak też zrobił Emil. Bociek zaraz po powrocie ochoczo przystąpił do poprawy swojego gniazda.

- Przygotowuje je na przybycie gospodyni - mówią górale, którzy podglądają powracające bociany. U tych ptaków już tak jest, że aby zwabić partnerkę, samiec musi przygotować odpowiednie gniazdo. To do niego należy zajęcie miejsc dla przyszłej rodziny, troska o jego konstrukcje. Wiec gdy tylko samiec znajdzie gniazdo, znosi materiał, pilnuje by nie zajął go inny bocian.

Przed Emilem nie lada wyzwanie. Musi zrobić szybki remont gniazda. Tak by spodobało się gospodyni. Wszystko zależy od samicy. Ona swoimi okiem oceni, czy Emil dobrze zapowiada się i czy zostanie w gnieździe.

Konstrukcję gniazda tworzą patyki i gałęzie układane w formie pierścienia. Tworzą nieckę, je wyściółkę stanowi drobniejszy materiał: siano, słoma, perz, często szmaty, kawałki folii plastikowej lub papieru, a od niedawna nylonowe sznurki. Gniazdo bocianie jest nadbudowywane z roku na rok, a także niemal codziennie, w czasie całego gdy przebywają w nim pisklęta, uzupełniane są nowym materiałem.

FLESZ - Kiedy przestawiamy zegarki?