Nowy Targ. Pikietowali przeciwko imigrantom [ZDJĘCIA]

Pikieta bez tłumów

Pikietujący na nowotarskim Rynku protestowali przeciwko planom przyjęcia przez Polskę ludzi z Syrii. - Kto i jakim prawem pozwala na to, by najgorsza z dziczy wolno chodziła po Europie i miała większe prawa niż etniczni mieszkańcy tych ziem - pytał retorycznie uzbrojony w megafon Krystian Lachner z nowosądeckiego Ruchu Społeczno-Narodowego, który zorganizował pikietę. - Oskarżam ludzi u szczytów władzy w Rzeczpospolitej Polskiej o świadome i bezczelne niszczenie Polaków, o totalny antypolonizm, o szerzenie nienawiści rasowych ze wszystkimi jej skutkami - krzyczał, choć sam wcześniej nazwał emigrantów „dziczą”. Na końcu przysiągł, „zdrajcom”, że odpowiedzą za swoje czyny.

Przypadkowi widzowie

Jego wołania mało kto słuchał. Sobota w Nowym Targu była dżdżysta i na Rynku znajdowało się niewielu ludzi. Samych pikietujących zebrało się 13 osób. Pojawiła się też trójka ludzi, którzy filmowali i fotografowali pikietę smartfonami. Ale szybko okazało się, że to turyści z Trójmiasta, którzy właśnie zeszli z Gorców i przechodzili tamtędy przypadkowo.

Na Rynku pojawiła się za to policja. Nie mając pewności co do skali pikiety, funkcjonariusze przyjechali w dość licznym składzie - jednym oznakowanym radiowozem, drugim nieoznakowanym. Był też mundurowy z psem. Jeden z policjantów filmował całość pikiety, ale tak naprawdę na niewiele to nagranie policji się przyda. Przebieg pikiety był spokojny.

- Ja rozumiem słabą frekwencję. Przyszło tak mało ludzi, nawet od nas, bo padał deszcz - powiedział Krystian Lachner, lider pikiety. - Byli ludzie z Nowego Targu, przyjechaliśmy też z Nowego Sącza, jest kolega z Radomia - wyliczał garstkę uczestników. Jeszcze w oficjalnej części przez megafon Lachner dziękował urzędowi miasta za szybkie wystawienie pozwolenia na pikietę na centralnym placu miasta, a także... policjantom za ochronę zgromadzenia.

Inni chcą pomagać

O ile w Nowym Targu pikietowali przeciwko, o tyle w Zakopanem chcą pomagać. W środę w zakopiańskim Dworcu Tatrzańskim odbędzie się koncert „Dla Syrii po góralsku”. Organizatorki wydarzenia - siostry Marta i Maryna Krzeptowskie mówią, że ma to być przeciwwaga dla protestów przeciw uchodźcom. Koncert rozpocznie się o godz. 18. Wystąpią m.in. Aga Zaryan, Krzysztof Trebunia-Tutka czy Jan Karpiel Bułecka. Dochód ma zostać przekazany na rzecz ofiar wojny w Syrii.