Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowotarski biznesmen usłyszał wyrok za tragedię w Bielsku Białej. Nie jest to surowa kara...

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
Osoby które twierdzą, że: "w naszym kraju osoby bogate mogą popełniać przestępstwa i nie dosięgnie ich sprawiedliwość" właśnie dostały kolejny argument na poparcie swoich tez! Sąd Rejonowy w Bielsku Białej wydał wyrok skazujący kontrowersyjnego, nowotarskiego biznesmena Tomasza Ż. Mężczyzna był oskarżony o łamanie prawa budowlanego i nienależyte zabezpieczenie swojej nieruchomości, na której w 2019 roku doszło do śmiertelnego wypadku. Wyrok co prawda otrzymał, ale zdaniem komentatorów jest on niezwykle łagodny.

15 września 2019 roku na terenie byłego szpitala "Stalownik" w Bielsku Białej dochodzi do tragedii. Z ostatniego pietra będącego w stanie ruiny wieżowa spada 18 letnia dziewczyna. Ginie na miejscu a jej ciało kilka godzin później znajdują przypadkowi przechodnie. To już kolejny w ostatnich latach wypadek w tym miejscu ale pierwszy tak tragiczny. "Stalownik" nieczynny od lat 90. jest ruiną która należy do kontrowersyjnego nowotarskiego biznesmena Tomasza Ż. Ten nie ma pomysłu na budynek. Częściowo go rozbiera - bez pozwoleń - a później prace te porzuca. Nadzór budowlany wielokrotnie wzywa go do zabezpieczenia obiektu. Na próżno. Na teren ruiny dalej może wejść każdy.

PINB toczy boje o odpowiednie zabezpieczenie obiektu. Sprawa dwa razy trafiła do sądu. Raz zapadł wyrok skazujący i Tomasz Ż. został ukarany grzywną i wyrokiem więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Za drugim razem został uniewinniony od stawianych mu zarzutów. Po śmiertelnym wypadku z września 2019 roku prokuratura rozpoczęła kolejne śledztwo i oskarżyła Tomasza Ż. o doprowadzenie budynku do stanu zagrażającego ludzkiemu życiu a także nieodpowiednie jego zabezpieczenie.

Wyrok w tej ostatniej sprawie zapadł przed kilkoma tygodniami. Zdziwił by się jednak ten kto myśli, że nowotarski biznesmen stając trzeci raz przed sądem, w sprawie tego samego budynku, usłyszał wreszcie wyrok surowy.

- To postępowanie skończył się w trybie dobrowolnego poddania się karze, za zgodą prokuratora, przez wymierzenie grzywny . Wyrok jest prawomocny - informuje sędzia Jarosław Sablik, rzecznik bielskiego sądownictwa. Dopytywany o jaką kwotę chodzi sędzia dodaje, że wysokość grzywny ustalono na "150 stawek dziennych przy przyjęciu, iż wysokość jednej stawki wynosi 50 zł".

Nietrudno policzyć, że obracającymi milionami Tomasz Ż. musi więc zapłacić 7,5 tysiąca złotych! To wszystko w warunkach skrajnej recydywy. Tomasz Ż. ma już bowiem wyroki za łamanie prawa budowlanego. W 2011 roku za spowodowanie pożaru w swoim nowotarskim supermarkecie również otrzymał grzywnę w wysokości... 5 tys. zł. Kilka lat temu w nielegalnie rozbudowanym przez niego budynku dochodzi do tragedii po której długi czas o życie walczy 2 letni chłopiec. Obecnie natomiast przeciwko Ż. toczą się postępowania w prokuraturach w: Zakopanem, Nowym Targu i Krakowie.

- Nie jestem jakimś wielkim miłośnikiem obecnego rządu, ale słysząc o takich wyrokach trzymam kciuki za działania ministra Ziobry - mówi Dawid Kowalski, mieszkaniec Nowego Targu. - Kto to słyszał by za wielokrotnie łamanie prawa dawać milionerowi grzywnę w tak śmiesznie niskiej wysokości? Przecież on się z tego śmieje a taka kara nigdy nie skłoni go do refleksji. Przecież gdyby lepiej zabezpieczył ten bielski obiekt - tak jak go proszono - to ta dziewczyna mogłaby żyć - dodaje.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowotarski biznesmen usłyszał wyrok za tragedię w Bielsku Białej. Nie jest to surowa kara... - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto