Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Narodowa kwarantanna w Zakopanem. Zamknięte hotele i stoki narciarskie. Przedsiębiorcy załamani

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Zakopanem i Podhale opustoszało. Spod Tatr wyjechali w poniedziałek rano ostatni klienci, którzy spędzili w górach święta Bożego Narodzenia. - Teraz czas na kolejny lockdown. Jesteśmy zmuszeni się zamknąć. Znów bez gości, znów bez pieniędzy – mówi Łukasz Filipowicz, prowadzący ośrodek hotelarski w Zakopanem.

Hotele opustoszały, stoki nieczynne

Niedziela 27 grudnia była ostatnim dniem, gdy w Zakopanem można było zobaczyć jakiś ruch turystów. Wtedy to był ostatni dzień działania stoków narciarskich. Wtedy też kończył się czas, gdy turyści mogli wyjechać na podróże służbowe. Wielu to wykorzystało i spędziło kilka dni pod Giewontem, korzystając z rekreacji na stokach narciarskich.

Od poniedziałku wyciągi narciarskie stanęły. Również samo miasto opustoszało. Ostatni świąteczni goście wyjechali przed południem. - To tak naprawdę dla nas zwykły lockdowna. Pozamykali nas. W Zakopanem jest już pusto. Duże i legalnie działające obiekty zostały zmuszone do zamknięcia. To duży cios dla całej branży turystycznej. Cały rok był bardzo słaby. Teraz jest to gwóźdź do trumny. Dotychczas każdy bowiem liczył może nie na zyski, ale na minimalizację strat w okresie sylwestrowym – mówi Łukasz Filipowicz z ośrodka Fian w Zakopanem.

I dodaje, że branża turystyczna obawia się co będzie dalej. - Zupełnie nie ma rezerwacji po 17 stycznia. Ludzie się boją, bo nie wiedzą co rząd dalej wymyśli. Sami jesteśmy w wielkim kropce. W ostatnich tygodniach stoki były raz otwierane, raz zamykane. Podobnie było z obiektami hotelarskimi. Trudny więc się dziwić, że ludzie sami nie wiedzą co dalej będzie. Każdy się boi, jest zdezorientowany – mówi Filipowicz.

Rozpoczynają się kontrole

Ośrodku narciarskie zapowiadają, że nadal będą utrzymywały pokrywę śnieżną, choć i same nie wiedzą, czy po 17 stycznia będzie można wpuścić narciarzy na śnieg.

Tymczasem od poniedziałku ruszyły kontrole sanepidu i policji pod Giewontem. - Należy przestrzegać obostrzeń ogłoszonych przez rząd. Dotyczy to zarówno galerii handlowych, obiektów hotelarskich czy wyciągów. My jak i inspekcja sanitarna jesteśmy zobowiązani do kontrolowania takich obiektów jeśli dotrą do nas takie sygnały. Od poniedziałku wraz z sanepidem rozpoczęliśmy kontrole, czy stoki narciarskie się zamknęły – mówi asp. Sztab. Roman Wieczorek z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem. Kontrole pensjonatów i hoteli rozpoczęły się z kolei już w weekend. Wszystkie one podyktowane były donosami, jakie trafiły do zakopiańskich policjantów.

Chcą otwarcia hoteli i stoków dla ludzi zdrowych

W obronie branży turystycznej, która niewątpliwie ucierpi na lockdownie wystąpili w poniedziałek w Zakopanem posłowie Koalicji Obywatelskiej – Ireneusz Raś i Jagna Marczułajtis-Walczak. - Dziś nie chodzi o to, że nie będzie można jeździć na nartach, tylko chodzi głównie o to, że tysiące osób straci możliwość zarobku lub zostanie zwolnionych z pracy. Czekają nas masowe upadłości lub bankructwa. I wiele ludzkich dramatów. Branża turystyczna to łańcuch naczyń powiązanych, które wspólnie działając zapewniają prace ponad 80 proc. mieszkańcom terenów górskich. Ogłoszone zamknięcie prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie turystyki dotyczy właśnie tak wielu ludzi – mówi Jagna Marczułajtis-Walczak.

I dodała, że teraz ludzie z branży turystycznej nie myślą o tym kiedy zaszczepią się przeciw koronawirusowi. - Ale o tym jak mają przeżyć do wiosny, za co zapłacić rachunki – dodała posłanka.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli, że na następnym posiedzeniu sejmu będą domagać się rozłożenie ferii w czasie na okres od 4 stycznia do 14 marca 2021, otwarcie hoteli, miejsc noclegowych oraz stacji narciarskich, uzdrowisk i basenów dla ludzi z ujemnym testem PCR, lub pozytywnym testem antygenowym. Dodatkowo chcą, by koszty testów pokryło państwo.

Pomoc dla branży turystyczne zapowiedział też rząd. Przed świętami premier Mateusz Morawiecki poinformował, że dla branży turystycznej przeznaczona zostanie pomoc rzędu miliarda złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Narodowa kwarantanna w Zakopanem. Zamknięte hotele i stoki narciarskie. Przedsiębiorcy załamani - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto