Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Gubałówce wracają leżaki

Łukasz Bobek
Tak wyglądała Gubałówka w 1968 roku
Tak wyglądała Gubałówka w 1968 roku Fotopolska.eu
Gubałówka wraca do korzeni. Już tego lata na tarasie widokowym mają znów pojawić się leżaki dla turystów. Tak jak to było na szczycie kilkadziesiąt lat temu.

Polskie Koleje Linowe, właściciel kolejki szynowej i placu przy kolejce na Gubałówce, wypowiedziały właśnie umowy dzierżawy blisko 20 handlarzom, którzy do tej pory prowadzili tam stragany z pamiątkami.

- Do końca czerwca znikną stragany od górnej stacji kolejki aż po dyżurkę ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego - zapowiada Piotr Gosek, prezes PKL. - Chcemy w ten sposób zainicjować zmiany w tej części Zakopanego, czyli usuwać komercyjny handel, który jak się okazuje, nie podoba się turystom. Liczymy, że damy tym samym przykład innym właścicielom gruntów w Zakopanem, żeby i oni rozpoczęli wielkie sprzątanie.

W miejsce straganów i stoisk pamiątkarskich mają pojawić się leżaki dla turystów - zupełnie tak jak to było kilkadziesiąt lat temu na szczycie Gubałówki. - Chcemy w ten sposób nawiązać do przeszłości, gdy na Gubałówkę przyjeżdżało się po to, by w spokoju wypocząć, podziwiając panoramę Tatr - dodaje Gosek.

O ile górale żyjący z turystów z pomysłu PKL nie są zadowoleni (to logiczne, bo stracą dochody), o tyle dla turystów to krok do przodu.

- Akurat przed przyjazdem do Zakopanego na jednym z portali miałem okazję porównywać zdjęcia Gubałówki dzisiaj do tych sprzed kilkudziesięciu lat. Wtedy był lokal w budynku i tyle, żadnej komercji. I to mi się podoba. Myślę, że te stragany w Zakopanem w zupełności wystarczą. Jak ktoś będzie chciał kupić sobie pamiątkę, to sobie kupi, a tutaj wyjedzie oglądać Tatry - mówi Andrzej Świedroń, turysta z Koszalina.

Jak dodaje prezes PKL, zmiany dotyczą także dolnej stacji kolejki na Gubałówkę. Tam co prawda handel zostaje, za to z budynku kolejki zniknęły wszechobecne dotąd rozmaite reklamy.

To nie koniec zmian na Gubałówce. PKL chcą zrealizować zaprezentowany kilka tygodni temu projekt rewitalizacji górnej stacji. - Prace nad pomysłem cały czas trwają. Jesteśmy na etapie projektowania. Na niewielką część naszych planów mamy już pozwolenia na budowę, które uzyskaliśmy w zeszłym roku - mówi prezes Gosek. Nie chce on jednak wyznaczyć terminu rozpoczęcia prac. - To bowiem zależy od wielu czynników, m.in. od współpracy z wieloma stronami, w tym z mieszkańcami - dodaje Gosek.

W zamyśle PKL jest stworzenie na Gubałówce nie tylko nowych tras zjazdowych dla narciarzy, ale także całorocznego centrum turystyczno-przyrodniczego na górnej stacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto