Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Murzasichle bez poczty i apteki

Tomasz Mateusiak
Największy na Podhalu ośrodek, gdzie wypoczywają kolonie dzieci i młodzieży z całej Polski - Murzasichle w gminie Poronin, cofa się w rozwoju, twierdzą mieszkańcy tej miejscowości. Wszystko przez to, że od początku roku zamknięto tam zarówno pocztę, jak i punkt apteczny. Teraz turyści wypoczywający pod Tatrami, by wysłać list lub kupić leki, muszą wybrać się w podróż do centrum Poronina lub do Zakopanego.

Murzasichle to jedna z najbardziej znanych miejscowości turystycznych na Podhalu. Już od kilkunastu lat jest to główne miejsce wypoczynku wycieczek szkolnych i kolonii z całego kraju. Mieszkańcom żyje się tu dobrze. Część z nich prowadzi bowiem pensjonaty, w większości już o bardzo wysokim standardzie (np. z basenami) lub pracuje w miejscowej gastronomii. Ostatnio nad wsią pojawiły się jednak czarne chmury.

- Wszystko nam pozamykali - martwi się Jan Łacek, miejscowy sołtys. - Przecież Murzasichle to wcale nie jest taka mała miejscowość, a w sezonie mieszka tu jeszcze kilkanaście tysięcy turystów. Gdzie ci wszyscy ludzie mają teraz wysłać list, o kupnie leków już nie wspominając.

Jak się okazuje, poczta została zamknięta 31 stycznia, a punkt apteczny z końcem zeszłego roku. Co więcej, mieszkańcy podjęli walkę o utrzymanie tych niezwykle dla nich ważnych urzędów, ale okazała się ona nieskuteczna.

- Dla pani prowadzącej punkt apteczny problemy zaczęły się gdy Gminna Spółdzielnia podniosła jej czynsz. Chcieliśmy jej wówczas nawet dopłacać z kasy sołectwa, ale stwierdziła, że i tak ten biznes jej się już nie będzie opłacał - twierdzi Łacek.

Z kolei poczta została zamknięta, bo taka przyszła decyzja z centrali Poczty Polskiej.
- W Murzasichlu nie ma placówki, bo jej prowadzenie było nieopłacalne - mówi Bartosz Kierzkowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej. - Z tego, co się dowiedziałem, nie znalazł się też chętny do prowadzenia agencji. Prawo nakłada na nas obowiązek utrzymania placówki pocztowej w rejonie wiejskim na 85 kilometrach kwadratowych.

W tej sytuacji górale, by nadać paczkę, zapłacić rachunki czy kupić leki, muszą wybrać się w podróż do Poronina (ok. 7 km) lub Zakopanego (ok. 15 km).
- Nasza wieś ma też fatalne połączenia autobusowe - twierdzi Maria Budz. - Jak złapię busa rano, to powrót mam dopiero wieczorem.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto