Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małopolska zyskała na bonie turystycznym najwięcej w Polsce. Wydano tu ponad 670 mln zł. To absolutny rekord w skali kraju!

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Małopolska nie ma sobie równych jeżeli chodzi o turystykę. Tutaj bonem turystycznym płacili ponad 1,3 mln razy.
Małopolska nie ma sobie równych jeżeli chodzi o turystykę. Tutaj bonem turystycznym płacili ponad 1,3 mln razy. Adam Olszowski/ Marcin Skodziński/archiwum polska press
Małopolska była bezkonkurencyjna i wiele zyskała na Polskim Bonie Turystycznym. Góry, zabytki, szlaki turystyczne, wiele atrakcji i wspaniałe widoki, a przede wszystkim mocno rozwinięta baza noclegowa wygrały z morzem i jego ofertą. To właśnie na południu Polski bonami turystycznymi dokonano najwięcej transakcji. Branża turystyczna dzięki temu mogła liczyć na zysk z tego tytułu w wysokości ponad 670 mln zł.

Województwo małopolskie turystycznym hitem

W Małopolsce u 5,6 tys. podmiotów można było płacić bonem turystycznym. Odebrały one 1,3 mln płatności, w łącznej wysokości 672,1 mln złotych. Wygląda na to, że program realizowany od 1 sierpnia 2020 roku do 31 marca 2023 roku cieszył się dużym zainteresowaniem, a szczególnie skorzystało na tym południe Polski. Do woj. małopolskiego należy najlepszy wynik w Polsce. Góry wyprzedziły morze.

- Małopolska jest najbardziej atrakcyjna w kraju, poza morzem mamy wszystko czyli historię, atrakcje turystyczne, największą ilość parków narodowych, najdłuższą sieć szlaków pieszych czy też najlepszą bazę hotelową czy noclegową, która cały czas się rozrasta. Nie bez znaczenia jest też promocja Małopolski - mówi nam Grzegorz Biedroń, prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej.

Organizacja inwestuje w promocję gór szczególnie w okresie zimowy, bo jak się okazuje to właśnie ferie zimowe były też doskonałą okazją do wykorzystania bonu.

Bon turystyczny odniósł sukces

Program miał stać się zachętą do wypoczynku w Polsce. Maksymalna realizacji bonów turystycznych przypada na okres częściowo pandemii, kiedy też Polscy w mniejszym stopniu wyjeżdżali za granicę i mieli szansę poznawać atrakcyjne zakątki kraju.

- To wielki sukces jeżeli chodzi o program społeczny, czyli danie polskim rodzinom szansy na wypoczynek, ale także wsparcie dla branży turystycznej. To były suwerenne i niezależne wybory polskich rodzin i to, że w takiej skali wybierali Małopolskę świadczy o tym, że mamy tu szeroką ofertę wypoczynku rodzinnego, że była też dobra promocja - mówi "Gazecie Krakowskiej" Andrzej Gut-Mostowy, wiceminister sportu i turystyki.

Najwięcej środków z bonu turystycznego trafiło do powiatów tatrzańskiego (ponad 270 mln zł), oświęcimskiego (157 mln zł), czy nowotarskiego (80 mln zł.). W Krakowie dokonano transakcji na łączną kwotę 70 mln zł.

Park rozrywki Energylandia została największym beneficjentem programu w Polsce bijąc wszelkie rekordy. Z tego tytułu wpłynęło tam aż 128 mln zł i to dzięki niemu Małopolska jest tak wysoko. W ogólnopolskim zestawieniu - top 10 znalazły się także Chochołowskie Termy (21 mln zł.).

Na bonie turystycznym zyskała Krynica-Zdrój

Miejscowość uzdrowiskowa od lat cieszy się popularnością, a w ostatnim czasie przeżywa prawdziwe oblężenie. W czasie pandemii branża turystyczna liczyła straty i była blisko bankructwa. Bon turystyczny spowodował, że mniejsze obiekty mogły odbić się od dna.

- Obiekty z niższym standardem bardzo na tym zyskały, widzieliśmy na początku. Największe zainteresowanie przypada na te pierwsze wakacje po pandemiczne, kiedy bardzo dużo rodzin z dziećmi chciało go realizować. Oni szukali tych obiektów budżetowych - mówi nam Daniel Lisak, prezes Krynickiej Organizacji Turystycznej.

Specjalista od lokalnej turystki widzi także inne zalety tego programu. Bon turystyczny wspierał branżę turystyczną, ale spowodował też wiele dobrego dla rodzin wielodzietnych czy uboższych.

- Smutno to zabrzmi, ale widać było, że dla niektórych dzieci było to być może pierwsze wakacje w życiu. To właśnie dla takich osób ten program powinien być dedykowany - stwierdza Lisak.

Według prezesa KOT pierwszy zamysł, który dotyczył finansowania pobytu z noclegiem była najbardziej odpowiedni, potem ta idea trochę się zmieniła, bo bonem można było płacić także za atrakcje turystyczne.

- Tych pieniędzy do branży turystycznej wpadło sporo, bo musimy sobie zdawać sprawę, że przyjazd to nie tylko 500 zł z bonu, ale to także dodatkowe pieniądze, które trzeba było zostawić podczas pobytu - podsumowuje.

Otwarcie sezonu 2023 w Energylandii

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto