Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małe Ciche: Turyści kochają góralskie wyścigi

Tomasz Mateusiak
To była prawdziwa "góralska Formuła 1" - zgodnie stwierdzili turyści, którzy wczoraj udali się do Małego Cichego, żeby zobaczyć pierwszą tegoroczną Paradę Gazdowską.

Na Polanie Lichajówki emocji nie zabrakło. Mrożące krew w żyłach wyścigi góralskich sanek to bowiem zmagania, od których nie można oderwać oczu!

- By zrozumieć, czym dla górali są wyścigi kumoterek, trzeba przypomnieć sobie ich historię - mówi Bronisław Stoch, wójt gminy Poronin, na terenie której odbyła się pierwsza tegoroczna Parada Gazdowska. - Nasi przodkowie organizowali te zawody już ponad sto lat temu. Dlatego nie chcemy, by tradycja zginęła. Ponieważ w niedzielę w Małem Cichem widzów było całkiem sporo, jak zresztą co roku, jestem o przyszłość Parady Gazdowskiej zupełnie spokojny. Wyścigi kumoterek to przecież nie tylko folklor, ale też... wspaniała zabawa.

Emocji w niedzielę rzeczywiście nie zabrakło. Na początku imprezy tuż obok miejsca gdzie ustawili się widzowie, przejechało kilkadziesiąt góralskich sań, na których siedzieli gazdowie z całego Podhala. Wszyscy oni chcieli jak najlepiej wypaść przed oceniającym ich jury.

- Ocenialiśmy zarówno konie, jak i woźniców - mówi starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski. - Właściciele najlepiej przygotowanych zaprzęgów zostali nagrodzeni.

Kiedy jurorzy już ocenili zaprzęgi, na Lichajówkach zaczęła się... ostra jazda! Na wytyczonej trasie górale rywalizowali z sobą w kategorii kumoterek - zawodnicy jadą na sankach ciągniętych przez dwa rumaki - oraz w skirigu i ski-skiringu. W pierwszej z tych konkurencji koń, na którym siedział jeździec, ciągnął narciarza, w drugiej natomiast na trasie pozostawali już tylko koń i jadący za nim śmiałek.

Kolejna odsłona Parady Gazdowskiej odbędzie się już za tydzień w Bukowinie Tatrzańskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto